– Skoro nie ma możliwości wysłania wszystkich studentów na praktyki, musimy zadbać o to, by praktycy trafili do nas – mówi rektor Politechniki Łódzkiej Stanisław Bielecki.
Politechnika Łódzka jest pierwszą uczelnią w regionie, która podpisała porozumienie o współpracy z Business Centre Club. Uczelnia chce jeszcze ściślej współpracować z przemysłem. Dzięki dokumentowi przedsiębiorcy będą mieli możliwość wpływania na proces kształcenia. Najczęściej studenci mają kontakt z przemysłem podczas praktyk. Ale – jak przyznaje Krzysztof Borkowski, kanclerz BCC – biznes nie jest do nich nastawiony entuzjastycznie.
– Skoro nie ma możliwości wysłania wszystkich studentów na praktyki, musimy zadbać o to, by praktycy trafili do nas – mówił rektor PŁ Stanisław Bielecki.
Uczelnia będzie zapraszała ludzi z przemysłu do prowadzenia zajęć. Będzie też możliwość otwierania nowych kierunków w porozumieniu z pracodawcami, bo to oni najlepiej wiedzą, kogo w przyszłości zatrudnią.
Rektor Bielecki przypomniał, że Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które finansuje badania, będzie dawało pieniądze tylko na te, które mają zastosowanie w przemyśle.
Borkowski przyznał, że w Polsce współpraca między firmami a uczelniami dopiero się rodzi i daleko jej do modelu amerykańskiego, gdzie to przemysł finansuje szkoły.
– Początki są trudne, ale pomagają w tym środki unijne, które wymuszają na przedsiębiorcy kooperację z uczelnią. Pojawiają się też dyplomy pisane dla przemysłu. To jest kierunek, który musimy rozwijać – dodaje Krzysztof Borkowski.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
Wpisz czego szukasz
lub wybierz jedną z kategorii