Zamiast plastiku telefon. Wrzuć rabaty do komórki.

Zamiast portfela wypchanego plastikiem wystarczy telefon – przekonuje łódzka firma LSI Software. Jej najnowsze dziecko sprawia, że już nigdy nie zapomnimy karty rabatowej do fryzjera, kina czy na basen.
Zamawiając w restauracji ulubione danie, często widzimy, jak kelnerka stuka ołówkiem lub palcem po dotykowym ekranie, zaznaczając to, na co mamy ochotę. Jest duże prawdopodobieństwo, że autorem programu komputerowego obsługującego taką restaurację jest łódzka firma informatyczna LSI Software.
LSI Software to ikona informatyki w Łodzi. Jej historia sięga 1989 roku. Część systemów Urzędu Miasta Łodzi do dziś działa, bazując na rozwiązaniach opracowanych przy Przybyszewskiego 176. Jednak 20 lat rozwoju firmy doprowadziło do wypracowania specjalizacji, jaką są systemy sprzedażowe. – 70 proc. restauracji w Polsce i połowa hoteli działa na naszych systemach – chwali Grzegorz Siewiera, prezes LSI Software.
Najnowsze dziecko LSI nazywa się blue pocket. To bezpłatna aplikacja mobilna pozwalająca wszystkie karty rabatowe i karty stałego klienta przenieść do telefonu. – Każdy z nas z nich korzysta albo skorzystałby, gdyby akurat odpowiednią kartę miał pod ręką. Tylko komu się chce zaśmiecać portfel dziesiątkami plastikowych kart z rabatem do fryzjera, kręgielni, pizzerii, restauracji, ulubionego sklepu z ciuchami, księgarni czy na basen. Blue pocket trzyma je wszystkie w telefonie i udostępnia, kiedy tylko chcemy – opowiada o aplikacji prezes firmy.
LSI liczy, że rozwiązanie będzie szybko zdobywało nowych zwolenników. Prezes zapewnia, że obecnie już są ich tysiące. Aby ułatwić ludziom życie, pracownicy firmy współpracują z różnymi sieciami handlowymi i gdy te chcą sprzedawać coś w promocyjnych cenach, na telefonach użytkowników pojawia się komunikat, że dostępny jest nowy kupon rabatowy. – Ostatnio mieliśmy bardzo atrakcyjną ofertę. W restauracjach WOOK na wybrane zestawy oferowany był 50-proc. rabat. Podobnie było z ofertą Dr Irena Eris – opowiada Siewiera.
Następnym krokiem będzie sprzedawanie za pośrednictwem aplikacji biletów do kin i teatrów. Na razie informatyczne systemy sprzedażowe tych instytucji na to nie pozwalają. – Ale to też się zmieni. Świat zmierza w kierunku, w którym wszystko, co tylko się da, będziemy załatwiali za pomocą telefonu – uważa prezes LSI.
Według danych udostępnionych przez sieć komórkową O2 właściciele smartfonów zaledwie 12 proc. czasu poświęcają na rozmowy telefoniczne. Najwięcej (25 proc.) czasu spędzonego przed wyświetlaczem poświęcają na surfowanie po internecie. 18 proc. aktywności to korzystanie z portali społecznościowych. Odpowiednio 16 i 15 proc. czasu z nowoczesnym telefonem to słuchanie muzyki i granie w gry. Dopiero potem jest prowadzenie rozmów telefonicznych.
LSI jest pewne, że smartfony nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i ich znaczenie w naszym życiu będzie rosło. Podobny skok technologiczny nastąpił w skanerach kodów kreskowych, z jakich korzystają sklepy i instytucje. Te starszego typu nie potrafią sczytywać kodu z powierzchni wyświetlacza telefonicznego. Dlatego firmy przechodzą na nowocześniejsze, które nie mają z tym problemu. – To ogromne wydatki. Teraz szykują się do nich Tesco i Ikea, ale to nieuchronna konsekwencja nowych funkcji telefonów – uważa Siewiera.
W LSI Software pracuje około 140 osób. Jest to jedna z niewielu łódzkich firm informatycznych, które nie planują w najbliższym czasie zwiększać zatrudnienia. Ale to nie znaczy, że firma nie zamierza się rozwijać. Stosunkowo nową grupą klientów firmy stały się parki wodne. Zaczęło się od współpracy z Uniejowskimi Termami. Obecnie prawie wszystko, co sprzedawane jest w związku geotermią w Uniejowie, wykorzystuje systemy LSI: hotele, baseny i restauracje. Wszystko połączone jest w jeden spójny system.
Prezes LSI ma mieszane uczucia w związku z szybkim rozwojem branży informatycznej w Łodzi. – Wiem, że dla miasta to dobrze, że pojawiają się nowe firmy, ale dla nas, którzy tu jesteśmy od lat, to duży problem. Konkurencja o pracownika jest ostra. Już teraz wynagrodzenia w branży szybko rosną, przez co zmniejsza się nasza konkurencyjność. Miasto poza ściąganiem nowych inwestorów powinno zadbać o to, by informatyków było więcej – mówi prezes.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Siedziba firmy LSI Software