Mieszkania w kamienicach dla najlepszych studentów

Miasto chce zasiedlić remontowane kamienice najlepszymi studentami i doktorantami. – Po to, by związać ich z Łodzią – tłumaczy. „Gazeta” ujawnia szczegóły pomysłu
Dzięki miejskiemu programowi Mia100 Kamienic nie do poznania zmieniło się już 47 budynków. Nie tylko z zewnątrz.
Wyremontowane zostały klatki schodowe, naprawione stropy, wymienione okna, w mieszkaniach pojawiły się łazienki i ubikacje (które wcześniej były np. w korytarzu), a w pokojach – kaloryfery. Nowy wygląd zyskały nawet podwórka.
Takie stare-nowe kamienice są między al. Mickiewicza i ul. Radwańską, przy ul. Wólczańskiej, Wschodniej czy Legionów. Tylko co trzeci z ich dotychczasowych mieszkańców wraca do odnowionej. Bo nie wszystkich stać na wyższy czynsz, wielu ma wobec miasta długi, których nie jest w stanie spłacić – a to także jeden z warunków powrotu.
Ale chętnych na mieszkania w wyremontowanych kamienicach nie brakuje. Wręcz przeciwnie – ustawiają się do nich długie kolejki. Stawki na rynku prywatnym są bowiem nawet trzy razy wyższe, a standard mieszkań – w porównaniu z wyremontowanymi komunalnymi – często niższy.
Jak dowiedziała się „Gazeta”, miasto chce wprowadzić do niektórych odnowionych kamienic studentów i doktorantów łódzkich uczelni, którzy w obecnej sytuacji o takim mieszkaniu mogą tylko pomarzyć. Z reguły nie mają bowiem wymaganych dochodów, za to często prawo do mieszkań swoich babć bądź dziadków – co dyskwalifikuje na starcie.
Chcemy to zmienić i potraktować studentów priorytetowo – mówi nam Tomasz Piotrowski, który w gabinecie prezydent Hanny Zdanowskiej odpowiada m.in. za program Mia100 Kamienic.
Plan jest taki: rektorzy uczelni bądź powołane przez nich komisje rekomendują do kamienic najlepszych studentów i doktorantów, a komisja powołana przez prezydenta przyznaje najlepszym z najlepszych mieszkania. Na 3 do 5 lat. Studenci i doktoranci oczywiście płacą za wynajem – tyle co inni (od 6 do 8 zł za metr). Miasto myślało początkowo o zniżce, ale urzędnicy nie znaleźli dla niej podstawy prawnej. – Mieszkania mają od 35 do 50 metrów. Czynsz, nawet bez zniżki, będzie więc na studencką kieszeń. W dodatku odpadną koszty podróżowania po mieście, bo prawie wszystkie odremontowane kamienice są w centrum, w sąsiedztwie uczelni – mówi Piotrowski. – W ten sposób chcemy zatrzymać w Łodzi najzdolniejszych młodych ludzi. Mieszkania są zachętą, by tutaj szukali pracy i zakładali rodziny.
Socjolog dr Piotr Szukalski, który na wtorkowej debacie o jakości życia łodzian ubolewał, że Łódź nie jest w stanie zassać młodych zdolnych ludzi z regionu i traci ich na rzecz Warszawy, Poznania, Wrocławia, chwali pomysł: – Zachęci studentów do pozostania w Łodzi i ożywi centrum. Dziś fatalny stan śródmieścia jest pochodną słabej siły ekonomicznej jego mieszkańców. A student to ktoś, kto kiedyś będzie miał dochody z reguły wyższe od średnich.
Według Dariusza Tworzydły, specjalisty public relations, Łódź zyska też wizerunkowo: – Będzie kojarzona ze spojrzeniem prorozwojowym, miastem, które dba młodych i wykształconych. Jeden warunek: jasne kryteria przydziału mieszkań i zero kumoterstwa! – ostrzega.
A co sądzą sami adresaci projektu? – Cieszę się, że miasto o nas myśli, zwłaszcza że nie zarabiamy kokosów. Wyremontowane mieszkanie z rozsądnym czynszem rzeczywiście może ułatwić decyzję o pozostaniu w Łodzi. Niepokoi mnie tylko los poprzednich lokatorów. Im również należy podać rękę – mówi Patrycja, która pisze doktorat na socjologii. Jeszcze niedawno wynajmowała mieszkanie do spółki z dwiema innymi osobami i płaciła – jak mówi – tanio, bo „tylko” 1500 zł.
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku miasto ogłosi konkurs dla studentów i doktorantów zainteresowanych mieszkaniami w odnowionych kamienicach. Na początek przeznaczy dla nich 50 mieszkań. W styczniu prezydencka komisja wybierze lokatorów, którzy w lutym będą mogli się wprowadzić.
Projekt ma być kontynuowany w kolejnych latach, a miasto nie wyklucza, że w przyszłości lokatorzy rekomendowani przez uczelnie zyskają szanse na wykup mieszkań z bonifikatą.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź