45-proc. wzrostem zysku i udziałem w globalnym aliansie chwaliła się na Giełdzie Papierów Wartościowych łódzka spółka informatyczna MakoLab. Dzięki niemu z usług firmy będą korzystali klienci w Dubaju, Japonii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Na prezentację wyników firmy przyszli inwestorzy, analitycy giełdowi i dziennikarze. MakoLab chwalił się przede wszystkim stworzeniem globalnego aliansu. Połączył siły z francuską firmą Keyade i pochodzącą z Wielkiej Brytanii Marchforth. – My pomagamy im w tej części Europy, oni nam w z Dubaju i w Japonii – mówił Mirosław Sopek, wiceprezes MakoLab.
Współpraca o nazwie Digitalliance.org spowoduje, że przedsiębiorstwa będą uzupełniały swoją wiedzę i kompetencje. Dzięki temu będą mogły wspólnie realizować projekty, do których same nigdy nie byłyby w stanie przystąpić.
– Teraz wspólnie możemy atakować wielkich klientów – zapowiadał Wojciech Zieliński, prezes firmy.
Umowa o współpracy powoduje, że alians ma biura w Polsce, Francji, Wielkiej Brytanii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Japonii.
Kim są nowi partnerzy MakoLab? Keyade to jedna z najszybciej rozwijających się francuskich agencji marketingu internetowego. Jej klientami są m.in. Air France, Lexmark i Europcar International. Opracowała technologię, która pozawala śledzić ruchy użytkownika w internecie.
– Teraz wiemy, w jaki sposób na stronę internetową dostał się klient kupujący coś od nas. Nie wiemy natomiast nic o tym, jak się zachowywał wcześniej. Bardzo często ludzie widzą reklamę na Facebooku, a potem szukają najniższej ceny w wyszukiwarce Google. I to Google dostaje prowizję od sprzedaży – tłumaczył Julien Babin, szef Keyade. Opowiadał, że firmy są gotowe płacić ogromne pieniądze za informacje, jak zachowywał się klient przed dokonaniem zakupu. – Jesteśmy go w stanie obserwować od pierwszego do ostatniego kliknięcia – zapewniał.
Dla obecnych na sali inwestorów najważniejszą informacją były wyniki finansowe firmy. Zatrudniający około 80 osób MakoLab 2012 rok zamknie 11 mln zł obrotu. W tym czasie firma poprawiła zysk netto o 45 proc. Dwie trzecie przychodów pochodzi z eksportu. Największym klientem firmy jest koncern Renault-Nissan. – Już niedługo wszystkie samochody koncernu będą miały wbudowany komputer podłączony do internetu. To wymaga nowego oprogramowania, i na tym się teraz skupiamy – poinformował wiceprezes Sopek.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
