Jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej ? Dowiedz się od praktyka i eksperta.

Zapraszamy do przeczytania artykułu ze specjalistą w dziedzinie rynku pracy:

Agnieszką Szymańską doradcą zawodowym zFundacji Veolia Polska!!!!

Zapraszamy do przeczytania artykułu ze specjalistą w dziedzinie rynku pracy:
Agnieszką Szymańską doradcą zawodowym z Fundacji Veolia Polska!!!!
1. Kiedy na rozmowie rekrutacyjnej podkreślać swoje mocne strony i umiejętności?
Podczas rozmowy rekrutacyjnej bardzo często pada pytanie zadane wprost o nasze mocne strony, atuty. Natomiast poza takim bezpośrednim pytaniem, podczas całej rozmowy możemy nawiązywać do swoich atutów. Rekruterzy nawiązując do tego, co zawarliśmy w CV, będą pytać o nasze dotychczasowe doświadczenia zawodowe, ale również mogą paść pytania o doświadczenia pozazawodowe. Opowiadając o swoich obowiązkach z poprzedniego miejsca pracy, sukcesach czy działaniach podejmowanych np.: w danym kole naukowym warto podkreślać, czego jednocześnie nauczyły nas te doświadczenia i o jakie kompetencje jesteśmy bogatsi. Dzięki temu podkreślimy nasze umiejętności oraz zalety i jednocześnie potwierdzimy je konkretnymi faktami z doświadczenia.
2. Jak mówić o sukcesach by rekruter nie pomyślał, że się „przechwalamy” bądź „koloryzujemy” swoje osiągnięcia?
Najlepiej poprzeć je konkretnymi przykładami z naszego życia. W opowiadaniu o swoich osiągnięciach, sukcesach, ale i kompetencjach bardzo sprawdza się metoda STAR. Jest to akronim złożony z angielskich słów: Situation, Task, Action, Results. Mówiąc o danym sukcesie warto zacząć od tego, jaka była wyjściowa sytuacja, problem do rozwiązania. Następnie, co należało do naszych zadań w tej sytuacji, jakie podjęliśmy w związku z tym działania i jaki był ostateczny rezultat, czyli sukces, o którym mówimy. Tak przedstawione osiągnięcie będzie bardziej wiarygodne, ponieważ jest wtedy poparte konkretnymi faktami i przy okazji dostarczy rekruterowi informacji o naszych kompetencjach.
3. Co kandydat powinien wiedzieć o firmie i stanowisku na jakie aplikuje?
W pierwszej kolejności warto zapoznać się z produktami i usługami danej firmy. Wiedza o tym, że firma produkuje np.: sok to często za mało i może być sygnałem, że kandydat za słabo się przygotował. Bez względu na to, do jakiego działu aplikujemy, zawsze z tymi produktami czy usługami będziemy mieć kontakt, ponieważ są one podstawą funkcjonowania danego przedsiębiorstwa. Warto też poznać głównych klientów firmy oraz jej sukcesy. Inną ważną informacją jest misja firmy oraz jej wartości i plany rozwojowe. W momencie, gdy aplikujemy do firmy z dużymi tradycjami, które na tej tradycji budują swój wizerunek, warto zapoznać się także z jej historią. Dobrze byłoby znać także pewne podstawowe informacje, czyli gdzie są oddziały danej firmy, jaka jest jej wielkość, czy jest polska czy zagraniczna itp. W odniesieniu do danego stanowiska, powinniśmy w pierwszej kolejności umieć odpowiedzieć na pytanie, dlaczego chcemy je objąć. Ponadto, warto uważnie przeanalizować zakres obowiązków i wymagań podany w ogłoszeniu. Jeżeli występują tam niejasne dla nas sformułowania dobrze byłoby sprawdzić, co oznaczają.
4. Jak bardzo ważny jest ubiór na rozmowie kwalifikacyjnej?
Ubiór jest na pewno ważnym elementem rozmowy, natomiast jak ważnym, to trudno jednoznacznie określić. Świetna prezencja i doskonale dopasowany ubiór zarówno do rozmowy, jak i do standardów firmy, powinien wywołać pozytywne wrażenie, ale jeżeli za tym nie pójdą nasze kompetencje i doświadczenie, to nawet najlepszy strój nam nie pomoże w otrzymaniu wymarzonej pracy. Jednocześnie wrażenie, jakie możemy wywołać dzięki naszym umiejętnościom i atutom dopasowanym do stanowiska, może zostać zepsute przez niechlujny wygląd bądź źle dopasowany strój czy dodatki. Dlatego bardzo ważne jest, aby zadbać o swój wygląd, ponieważ jest on elementem naszej komunikacji niewerbalnej o ona przekłada się na wrażenie, jakie wywołujemy.
5. Na co zwrócić uwagę odnośnie języka ciała podczas rozmowy?
W moim odczuciu najważniejszy jest „złoty środek” i unikanie skrajności, dzięki czemu nasz język ciała będzie wzmacniał to, co mówimy a nie na odwrót. Dla przykładu – gestykulujmy, ale tak, aby gesty podkreślały nasze słowa a nie odciągały uwagę rekrutera od tego, co mówimy. Jednocześnie brak gestykulacji też nie jest odbierany pozytywnie, ponieważ trudniej skupić uwagę na wypowiedzi osoby, która w żaden sposób nie podkreśla niewerbalnie tego, co mówi. Kolejną istotną rzeczą jest kontakt wzrokowy. Z mojego doświadczenia wynika, że brak kontaktu wzrokowego albo jego nadmierne unikanie jest jednym z najczęstszych błędów w komunikacji niewerbalnej podczas rozmowy o pracę. Pamiętajmy o tym, że kontakt wzrokowy pomaga w budowaniu relacji i jest niewerbalnym sygnałem zainteresowania rozmówcą. Nieumiejętność jego utrzymania może być odebrana przez rekrutera jako sygnał braku pewności siebie, nieśmiałości czy niskiej umiejętności nawiązywania relacji. Chciałabym wspomnieć także o spójności komunikacji, czyli zgodności tego, co mówimy i jak to mówimy. Możemy świetnie odpowiadać na pytania dotyczące np.: naszych kompetencji, ale jeżeli tak naprawdę nie jesteśmy do końca przekonani, czy mamy je tak dobrze rozwinięte jak twierdzimy, to najprawdopodobniej tą niepewność okażemy w sposób niewerbalny, np.: odwracając wzrok, lekko się garbiąc, ściszając ton głosu itp. Rekruter z pewnością zauważy tą zmianę w mowie ciała, co już może być dla niego informacją, że dane pytanie z jakiegoś powodu sprawia nam trudność. Dlatego spójność mowy ciała z komunikacją werbalną jest tak istotna, bo jak są one sprzeczne to rekruter najprawdopodobniej uwierzy temu, co mówi komunikacja niewerbalna a nie naszym deklaracjom słownym.
6. Jakie pytania zadać rekruterowi?
Podczas pierwszej rozmowy na pewno warto dopytać o szczegóły związane ze stanowiskiem pracy, jeżeli są pewne zagadnienia, które wciąż pozostają dla nas niejasne. Można również spytać o to, jak wygląda typowy dzień pracy na danym stanowisku. Warto dopytać o możliwości rozwoju zawodowego i ścieżkę kariery w danej firmie. Inne pytanie, które także może być ważne, to cel, jaki jest stawiany na danym stanowisku i jak będą mierzone efekty naszej pracy. Można również spytać o to, ile osób liczy dział, w którym będziemy pracować, kto będzie naszym bezpośrednim przełożonym, w jakich godzinach wykonuje się pracę itp. Podsumowując, warto zadać pytania odnośnie stanowiska, na które aplikujemy, możliwości rozwoju, hierarchię w firmie czy dalsze etapy procesu rekrutacyjnego, jeśli oczywiście rekruter nie udzielił takiej informacji wcześniej.
7. Czy wspominać o swoich dodatkowych doświadczeniach takich jak: wolontariaty, kółka naukowe itp.?
Zdecydowanie tak, zwłaszcza, gdy kandydat jest dopiero na początku swojej drogi zawodowej i nie posiada jeszcze bogatego doświadczenia. W takiej sytuacji każda aktywność pozazawodowa może mieć ogromne znaczenie, ponieważ świadczy o naszym zaangażowaniu, chęci rozwoju czy zainteresowaniach. Ponadto tego typu doświadczenia pomagają w kształtowaniu umiejętności, które mogą okazać się niezwykle ważne zarówno na danym stanowisku pracy jak i na rynku pracy w ogóle, np.: praca zespołowa, organizacja i planowanie, komunikacja interpersonalna, budowanie relacji czy orientacja na cel. Jeżeli dodatkowo mieliśmy okazję brać udział w projektach czy wolontariatach o charakterze międzynarodowym, gdzie musieliśmy komunikować się w języku obcym, to już możemy pochwalić się znajomością danego języka w praktyce oraz większą świadomością międzykulturową, co dla wielu firm o charakterze międzynarodowym jest niezwykle istotne. Dodatkowe doświadczenia mogą być również niezwykle pomocne w sytuacji, kiedy chcemy się przekwalifikować. Wyposażeni już w pewne umiejętności i doświadczenia nie zaczynamy wtedy nowej ścieżki kariery zupełnie od zera. Podsumowując – nawet, jeśli rekruter nie zapyta wprost o nasz dodatkowe aktywności, to na pewno zapyta o nasze umiejętności, sukcesy czy posiadane doświadczenie i wtedy jak najbardziej możemy sięgać również do pozazawodowych aktywności.
8. Jakie najczęściej błędy popełniają aplikanci podczas rozmowy rekrutacyjnej z Pani doświadczenia?
Z mojego doświadczenia wynika, że wiele błędów popełnianych podczas rozmowy ma tak naprawdę swoje źródło w tym, co się dzieje przed rozmową. Najczęstszym błędem, który ja zauważam, jest brak przygotowania do rozmowy rekrutacyjnej bądź bardzo powierzchowne przygotowanie. Najczęściej ogranicza się ono do pobieżnego przejrzenia strony internetowej danej firmy, sprawdzenia dojazdu i przygotowania ubioru. To zdecydowanie za mało. Osoby, które zawodowo zajmują się rekrutowaniem pracowników bardzo szybko są w stanie zauważyć, czy dane dokumenty aplikacyjne są dostosowane do oferty i czy kandydat jest przygotowany na rozmowę czy nie. Porządne przygotowanie się do rozmowy nie tylko zapunktuje u rekrutera, ale także pomoże nam poczuć się pewniej w sytuacji samej rozmowy i sprawić dobre wrażenie. Kolejny błąd, który zauważam, to niska świadomość siebie kandydatów, co w sytuacji rozmowy przekłada się na trudności z odpowiedzią na wiele pytań. Bardzo często kandydaci nie potrafią poradzić sobie z pytaniami związanymi z motywacją do pracy na danym stanowisku, zagadnieniem swoich mocnych i słabych stron, ocenić, które dotychczasowe doświadczenia zawodowe były dla nich najcenniejsze, jakie właściwie mają umiejętności czy co jest dla nich ważne w pracy. Warto zrobić taką autorefleksję przed rozmową, ponieważ sama rozmowa jest sytuacją prezentowania siebie, jako kandydata na dane stanowisko i niestety nie ma podczas niej miejsca i czasu, aby dopiero wtedy zacząć robić analizę swoich kompetencji. To, co jeszcze zauważam, to często negatywne nastawienie kandydatów do rekruterów i samej sytuacji rozmowy kwalifikacyjnej. Zdarza się, że kandydaci traktują swoich rozmówców jak wrogów i idą z nastawieniem „walki” a nie dialogu. Często wynika to z naszych poprzednich, niezbyt przyjemnych doświadczeń związanych z rozmowami o pracę i z sytuacjami czy pytaniami, które miały wtedy miejsce. Mimo wszystko zachęcałabym jednak do pozytywnego nastawienia bądź, chociaż neutralnego, ponieważ to, jak postrzegamy tą sytuację będzie się przejawiać w naszym zachowaniu niewerbalnym, które będzie odbierał rekruter.
9. Czy warto mieć przy sobie swoje CV na rozmowie rekrutacyjnej?
Tak, warto zabrać ze sobą CV na rozmowę. Poza CV można mieć też przy sobie referencje czy zaświadczenia dotyczące ukończonych przez nas kursów czy szkoleń. Z mojego doświadczenia wynika, że rekruterzy rzadko proszą o CV a jeszcze rzadziej o zaświadczenia – te najczęściej pokazujemy na kolejnych etapach rekrutacji, jako potwierdzenie naszego doświadczenia, wiedzy czy umiejętności. Niemniej, ponieważ takie sytuacje się jednak zdarzają, na wszelki wypadek warto mieć ze sobą dokumenty aplikacyjne, które wysłaliśmy do danej firmy. Tutaj chciałabym też zwrócić uwagę na pewien drobny szczegół, o którym kandydaci często zapominają. Skoro zabieramy ze sobą na rozmowę dokumenty aplikacyjne zadbajmy o to, aby znajdowały się one w ładnej teczce. W momencie, kiedy jednak pracodawca poprosiłby nas o pokazanie CV to wyjęcie brudnej czy „znoszonej” teczki raczej nie wpłynie pozytywnie na nasz wizerunek.
10. Jak mówić o oczekiwanym wynagrodzeniu? Czy wypada zapytać o nie, jeżeli rekruter nas nie poprosi o podanie konkretnej stawki wynagrodzenia?
Faktycznie, pytanie o wynagrodzenie często sprawia kandydatom trudność, dlatego tutaj też warto przygotować sobie odpowiedź wcześniej. Najbardziej optymalnym wyjściem jest zrobienie małego wywiadu wśród osób, które w danej firmie pracują, aby pomogły nam dookreślić, o jakich stawkach możemy mówić na rozmowie. Innym wyjściem jest rozmowa z osobami, które pracują na takim samym albo podobnym stanowisku, aby też zyskać orientacyjną wiedzę o przeciętnych wynagrodzeniach. Jednocześnie niewiele osób ma taką możliwość. Wtedy nie pozostaje nam nic innego jak poczytać różne raporty płacowe dotyczące wynagrodzeń w danej branży, stanowisku i co najważniejsze – regionie. Zawsze warto podawać tzw. „widełki”, czyli przedział oczekiwanego wynagrodzenia „od..do”. Ponadto, dobrze jest określić także swoją dolną granicę, czyli nasze absolutne minimum, za które zgodzimy się pracować, ale za mniej na pewno nie możemy sobie pozwolić. Niektórzy dodają do tego także górną granicę, czyli kwotę, która na ten moment byłaby najbardziej optymalna i satysfakcjonująca. Niemniej, wynagrodzenie, które podajemy powinno być wypadkową zarówno naszych oczekiwań jak i wiedzy dotyczącej płacy na danym stanowisku, firmie i regionie. Odpowiadając na pytanie o oczekiwane wynagrodzenie czasami oprócz przedstawienia swoich „widełek” możemy dodać, że jesteśmy także otwarci na propozycje, aby pozostawić pole do ewentualnych negocjacji. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób, dla których konkretne wynagrodzenie nie jest najważniejszym warunkiem podjęcia danej pracy i jak pracodawca zaproponuje inne, to i tak będą chcieli podjąć daną pracę. Pamiętajmy, że pracodawca może też zaproponować wyższe wynagrodzenie, niż to, które podaliśmy na rozmowie. Wszystko zależy od siatki płac w danej firmie.
Zauważyłam, że obecnie bardzo rzadko występują rozmowy kwalifikacyjne, na których nie pada pytanie o oczekiwane przez nas wynagrodzenie. Natomiast, jeżeli już taka sytuacja się pojawi, to oczywiście możemy zadać takie pytanie, choć nie oczekujmy, że zawsze usłyszymy na nie odpowiedź. W wielu firmach poziom wynagrodzeń jest informacją poufną i rekruter po prostu nie może udzielić takiej informacji. Na szczęście, coraz więcej firm już w ogłoszeniu podaje własne ‘widełki”, co bardzo ułatwia kandydatowi negocjację wynagrodzenia.
11. Jak mówić o swoich celach zawodowych? Podawać konkretne miejsca pracy, stanowiska czy przedstawiać plany ogólne?
Z mojego punktu widzenia lepiej mówić o swoich planach zawodowych bardziej ogólnie niż podawać konkretne stanowiska pracy. Odpowiadając na pytania dotyczące naszych celów krótko-czy też długoterminowych warto wskazać, w jakich obszarach chcemy się w tym czasie rozwinąć, czego konkretnie chcielibyśmy się nauczyć i jakie kompetencje udoskonalić. Warto odnieść te informacje do stanowiska pracy, na które właśnie aplikujemy. Dzięki temu możemy podkreślić swoją motywację do pracy oraz wskazać pracodawcy, że dane stanowisko jest dla nas istotnym elementem na drodze naszego rozwoju zawodowego.
12. Czy kandydat musi odpowiadać na rozmowie kwalifikacyjnej na pytania dotyczące planów dotyczące życia osobistego?
Nie ma obowiązku odpowiadać na rozmowie kwalifikacyjnej na pytania odnoszące się do naszego życia osobistego. Warto pamiętać, że pytania dotyczące planów rodzinnych, stanu cywilnego, poglądów politycznych czy orientacji seksualnej są prawnie zakazane. Jeżeli mimo wszystko otrzymamy takie pytanie możemy odmówić udzielenia na nie odpowiedzi, co w niektórych przypadkach może być równoznaczne z utratą szansy na zatrudnienie w danym miejscu. Możemy także po prostu na nie odpowiedzieć albo spytać rekrutera, jaki jest właściwie związek tego pytania ze stanowiskiem, o które się staramy. Bez względu na to, jak zareagujemy, warto zastanowić się, czy chcemy pracować w firmie, która już przy pierwszym kontakcie z potencjalnym pracownikiem nie szanuje jego prawa do prywatności. Tutaj jednak warto zaznaczyć, że o ile pracodawca nie powinien pytać o nasze życie osobiste, o tyle ma prawo zapytać o naszą dyspozycyjność zwłaszcza, jeśli dane stanowisko wiąże się z częstymi nadgodzinami czy delegacjami. Wtedy możemy się spodziewać pytania o to, czy jesteśmy w stanie zaangażować się w pracę o takim charakterze czasowym i mającą takie wymagania. W takiej sytuacji powinniśmy uczciwie zastanowić się, czy nasze życie rodzinne lub ogólnie – pozazawodowe pozwala nam na tego typu zaangażowanie.
13. Jak mówić o swoim byłym pracodawcy- szczególnie w przypadku, gdy nie mamy dobrych doświadczeń z poprzedniej pracy?
Warto pamiętać o tym, że mówienie źle o byłym pracodawcy raczej nie jest pozytywnie odbierane podczas rozmów o pracę. Nie oznacza to jednak, że mamy kłamać. Na pytania dotyczące, np.: powodów odejścia z poprzedniej pracy, ewentualnych konfliktów czy też relacji z przełożonym warto mówić w sposób neutralny i operować faktami a nie emocjami. Unikajmy etykietowania i oceniania zwłaszcza takiego, które w sposób oczywisty będzie poniżać byłego pracodawcę bądź współpracowników. Ponadto starajmy się unikać odpowiedzi typowo ogólnikowych, typu „ niesprzyjająca atmosfera” itp., ponieważ rekruter z pewnością będzie chciał się dowiedzieć, na czym polegała „niesprzyjająca atmosfera” a na to kandydaci często nie są przygotowani i zupełnie spontanicznie dają upust negatywnym emocjom związanym z poprzednim pracodawcą. Warto również pamiętać o tym, że nie tylko ważne jest to, co mówimy, ale także jak to mówimy. Sytuacja rozmowy kwalifikacyjnej nie jest najlepszym miejscem na to, aby okazywać frustrację czy złość z powodu byłego pracodawcy.
14. Jakich pytań nie zadawać rekruterowi?
Na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej warto unikać pytania typu „jak mi poszło?”. To oczywiste, że kandydat chciałby usłyszeć informację zwrotną jednak postawmy się na miejscu rekrutera – dopiero, co zakończył rozmowę z nami i posiada pewne ogólne wrażenie, ale najprawdopodobniej nie jest w stanie w kilka sekund sformułować rzetelnej odpowiedzi. Ponadto takie pytanie nie wygląda zbyt profesjonalnie. Pierwsza rozmowa z pracodawcą nie jest też dobrym momentem na pytania o benefity pozapłacowe czy pytania o możliwość wzięcia wolnego, bo niedługo mamy zaplanowany urlop lub o możliwość jednoczesnej pracy w innej firmie. Kwestie związane z urlopami, nadgodzinami czy warunkami socjalnymi warto poruszyć na późniejszych etapach rekrutacji. Jest to bardziej dogodny moment na ustalenie tego typu kwestii, aby później uniknąć niedomówień. Oczywiście unikajmy pytania, które niestety czasami kandydaci zadają, czyli: „Czym właściwie zajmuje się Państwa firma?”
15. Czy po rozmowie rekrutacyjnej wypada zadzwonić i dopytać się o szczegóły dotyczące stanowiska?
Zdarza się, że rekruterzy sami wręczają kandydatom swoje wizytówki zachęcając do kontaktu na wypadek jakichkolwiek pytań. Oczywiście najlepiej doprecyzować wszelkie informacje dotyczące stanowiska podczas rozmowy jednak zdarzają się sytuacje, kiedy o coś zapomnimy zapytać chociażby z powodu stresu, albo przeanalizujemy uzyskane informacje i dopiero po kilku dniach uświadamiamy sobie, że coś jest dla nas niejasne. Myślę, że lepiej zadzwonić i dopytać o nurtujące nas kwestie niż trwać w niepewności i dowiedzieć się jak jest naprawdę dopiero po zatrudnieniu. Natomiast, jeżeli kandydat nadal czuje niepewność, czy aby na pewno może zadzwonić z jakimś pytaniem dotyczącym stanowiska -zawsze może po prostu o to spytać. Jednocześnie odradzałabym dzwonienie po rozmowie osobom, które podczas spotkania z pracodawcą nie sformułowały żadnych pytań do rekrutera albo ich pytania zupełnie nie dotyczyły stanowiska. Może to świadczyć o tym, że dopiero po rozmowie zaczęły się zastanawiać, gdzie właściwie aplikowały i na czym polega praca na danym stanowisku. Taka postawa raczej nie będzie odebrana pozytywnie.
16.Jak mówić o swoich słabych stronach?
Odpowiadając na pytanie o słabe strony warto skoncentrować się na tych, które nie mają bezpośredniego związku ze stanowiskiem, na które aplikuje kandydat i w rezultacie nie powinny wpłynąć na efektywność jego pracy. Ponadto, warto unikać generalizowania słabych stron, np.: mówić, że jesteśmy mało asertywni czy niezbyt dobrze radzimy sobie ze stresem. Rzadko dzieje się tak, że ktoś zupełnie nie jest asertywny albo kompletnie nie potrafi zarządzać czasem. Najczęściej w pewnych sytuacjach jesteśmy asertywni a inne sprawiają nam trudność. Dlatego podczas rozmowy warto wskazywać na te wyszczególnione sytuacje czy elementy, które w naszym odczuciu są obszarem do rozwoju i jednocześnie podkreślić, jak nad nimi pracujemy. Uważałbym także na powszechnie stosowaną technikę, czyli „zamień wadę na zaletę”. Z przeprowadzonych przeze mnie rozmów z rekruterami wynika, że bywają już zmęczeni tym, kiedy kolejna osoba na rozmowie wskazuje, że jest zbyt dokładna albo perfekcjonistyczna. Ponadto, wielu kandydatów niezbyt poprawnie stosuje tą technikę, czyli zamiast wadę przerobić na zaletę mówią o zalecie, z której na siłę chcą zrobić wadę, aby jakoś wybrnąć z tego pytania.
17. Czy to prawda, że o tym jak mówimy o naszym hobby ma wpływ na decyzje o przyszłym zatrudnieniu?
W moim odczuciu to zbyt daleko idący wniosek. Na decyzję o zatrudnieniu wpływa wiele czynników, hobby może być jednym z nich, ale wcale nie musi – to już zależy od osób rekrutujących. Z jednej strony zainteresowania, o których piszemy w CV, bywają dla niektórych rekruterów informacją o tym, jak radzimy sobie ze stresem i dają im pełniejszy wgląd w naszą osobowość. Jednocześnie są rekruterzy, którzy do tej sekcji w CV nie przykładają aż tak dużej wagi. Podejrzewam, że ciekawe hobby, o którym opowiadamy z pasją i przekonaniem może pozytywnie wpłynąć na całościowy wizerunek kandydata, ale raczej nie zapewni mu zatrudnienia, jeżeli nie posiada on potrzebnych, chociaż minimalnych kompetencji na dane stanowisko. Z drugiej strony są też firmy, które przede wszystkim szukają ludzi z potencjałem i pasją a doświadczenie w danej dziedzinie jest traktowane, jako dodatkowy atut. Jednak i tutaj liczy się to, jak przedstawimy ogólnie siebie a nie tylko swoje zainteresowania.
18. Jak podkreślić w rozmowie naszą wysoką motywację do pracy?
Podczas rozmowy z pracodawcą naszą motywację możemy podkreślić w pośredni jak i w bezpośredni sposób. Bezpośrednio, poprzez udzielenie odpowiedzi na konkretne pytania, które między innymi mają sprawdzić naszą motywację, np.: powód aplikowania do danej firmy czy na dane stanowisko. Ponadto pytania związane z planami zawodowymi, osiągnięciami czy działaniami, które podejmujemy, aby się rozwijać także stanowią doskonałą okazję na zaprezentowanie motywacji do pracy na danym stanowisku i zaangażowanie. Jednocześnie w sposób pośredni motywację możemy zamanifestować poprzez dobre przygotowanie się do rozmowy – im lepiej jesteśmy przygotowani tym bardziej dajemy do zrozumienia, że dana praca jest dla nas ważna, bo inaczej nie poświęcalibyśmy tyle czasu i energii. Również takie elementy jak ubiór czy przygotowanie sobie konkretnych pytań do rekrutera także będą sugerować nasze zaangażowanie w cały proces i motywację.
19. Czy łódzcy pracodawcy mają szczególne wymagania odnośnie przeprowadzania rozmowy rekrutacyjnej? Czy były jakieś specyficzne przypadki, którą Panią zaskoczyły?
Mówiąc o samej rozmowie rekrutacyjnej nie zauważyłam, aby łódzcy pracodawcy mieli jakieś szczególne wymagania, co do przebiegu samej rozmowy, które różniłyby się od tych występujących w innych miastach. Różnice w przebiegu samej rozmowy czy rodzaj zadawanych pytań bardziej będzie zależał od specyfiki firmy i wymagań na danym stanowisku. Inaczej będzie wyglądać rozmowa kwalifikacyjna w dużej międzynarodowej firmie, inaczej w małej firmie i jeszcze inaczej np.: w start-up. Trochę innej rozmowy możemy się spodziewać idąc do dużej firmy z branży finansowej oraz zupełnie innej wybierając się do niewielkiej agencji marketingowej.
Jednocześnie zdarza się, że klienci zgłaszają różne trudności występujące podczas rozmów o pracę. Najczęściej dotyczą one poszczególnych pytań, na które nie byli przygotowani i w związku z tym dosyć mocno ich zaskoczyły albo takich, które ze względu na ich osobistą bądź zawodową sytuację są dla nich po prostu trudne. Czasami kandydaci narzekają także na atmosferę, w jakiej odbywała się rozmowa oraz na mało profesjonalne rozmowy z ich punktu widzenia – najczęściej tego typu sytuacje zauważam w małych firmach, które nie mają osoby przygotowanej do prowadzenia procesu rekrutacji i selekcji kandydatów.
Wywiadu udzieliła:
Agnieszka Szymańska
doradca zawodowy z Fundacji Veolia Polska
https://fundacja.veolia.pl/