Bojowe Bażanty z politechniki stworzyły najlepszą grę

Swoje pięć minut na Politechnice Łódzkiej mieli studenci specjalności, której nazwa brzmi wyjątkowo atrakcyjnie: technologii gier i symulacji komputerowych. W czwartek na uczelni rozstrzygnięto konkurs zespołowego tworzenia gier komputerowych.
W konkursie wystartowało 9 zespołów. W każdej z grup nad pomysłem pracowało 6 studentów III roku.
Najważniejszą nagrodę – puchar rektora, zgarnęła drużyna Bojowe Bażanty. Ich gra nazywa się „Iron Noire„.
„Noire” oznacza, że poruszamy się w klimacie mrocznym filmów o detektywach – mówi Adam Dębski z Bażantów.
W najlepszej grze konkursu jej bohater detektyw spotyka piękną femme fatale, której zaginęła siostra. Nie zgadza się na przyjęcie zlecenia, ale w swoim drugim wcieleniu zaczyna poszukiwania zaginionej.
Rozpoczynając grę, widzimy, jak jej bohater wypada z okna wieżowca. Kolejne części gry to retrospekcje. Dowiadujemy się, co doprowadziło do tego wydarzenia – opowiada Adam Dębski.
W składzie Bażantów znaleźli się również Michał Olejnik, Artur Libich, Kamil Szreter, Maciej Białej i Rafał Jędrzejowski.
Jeden semestr, który drużyny miały na przygotowanie projektu na konkurs to zdecydowanie za mało, aby ukończyć całą grę. Dlatego zespoły pokazywały tylko „grywalne dema”, np. w „Iron Noire” można się bawić przez kwadrans. W świecie profesjonalnych twórców gier to właśnie opinia wydawców po pokazaniu dema decyduje, czy gra zostanie skierowana do pełnej produkcji.
Oprócz prestiżu, pucharu i uścisku dłoni prof. Stanisława Bieleckiego, rektora Politechniki Łódzkiej, Bojowe Bażanty otrzymały do podziału 1500 zł i nagrody od sponsorów z branży wirtualnej rozrywki, którzy coraz uważniej śledzą, kto uczy się na politechnice.
Wręczono też 3 wyróżnienia. Zespół Miśki otrzymał nagrodę za pomysł na grę, drużyna Valkyrie Studio – za grywalność, zaś studenci z Work in Progress – za zastosowaną technologię.
Konkurs na zaprojektowanie gry odbył się na PŁ już po raz czwarty. Projekty zaliczają jeden z przedmiotów w toku studiów.
Źródło: Dziennik Łódzki

(© Arkadiusz Ławrywianiec/archiwum)