Rewolucja w krwiodawstwie. Teraz po krew na Facebooka

– LifeCircle+ to rewolucja w krwiodawstwie – przekonuje Marcin Franc, pomysłodawca mobilnego systemu wspomagania dla stacji krwiodawstwa. Już niebawem do gromadzenia krwi będzie się używało komórki i portali społecznościowych.
LifeCircle+ to system informatyczny. Składa się z aplikacji dla centrów krwiodawstwa i oprogramowania na telefony komórkowe. Jak działa? W bazie danych LifeCircle+ są informacje o potencjalnych dawcach krwi. Użytkownicy w prosty sposób zaznaczają w komórce, czy w danym momencie mogą oddać krew. System wie, gdzie się znajdują (dzięki pozycji GPS lub nadajnika GSM), jaką mają grupę i kiedy to ostatnio robili. Jeśli wydarzy się wypadek i nagle potrzeba dużo krwi, użytkownicy dostaną na swój telefon tzw. czerwony alarm. To znaczy, że ich krew jest teraz potrzebna. Do tej pory w sytuacjach kryzysowych centra krwiodawstwa po prostu dzwoniły do siebie nawzajem i pytały, czy nie ma danej grupy krwi.
Oprócz systemu powiadamiania LifeCircle+ promuje krwiodawstwo. W Polsce tylko 3 proc. osób regularnie oddaje krew, a jak wynika z badań, co czwarty z nas będzie miał w życiu choć jedną transfuzję. – Nasza aplikacja automatycznie informuje użytkowników portali społecznościowych, że oddajemy krew. W ten sposób zachęca do krwiodawstwa innych, którzy wcześniej tego nie robili – tłumaczy Marcin Franc, pomysłodawca systemu. Oprogramowanie przyznaje też wirtualne nagrody za oddawanie życiodajnego płynu i tworzy statystyki.
Twórcy LifeCircle+ chcą, żeby efekt ich pracy nie poszedł na marne. Pojawili się wczoraj u Witolda Stępnia, marszałka województwa, który opiekuje się Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi. Przekonywali do wdrożenia innowacji w regionie, który stałby się jedynym w kraju z tak działającym systemem powiadamiania. Informatycy założyli już firmę i znaleźli inwestora, który zapłaci za wprowadzenie projektu w życie. – Nie przyszliśmy tu po pieniądze. Chodzi nam o otwarcie niektórych drzwi – przekonywali.
– Ja jako elektronik sprzed wielu lat z prawdziwą przyjemnością wspieram takie inicjatywy – mówił Witold Stępień, marszałek województwa. – Województwo zaprasza do wdrażania tego systemu u nas – zapewniał.
Jeszcze w kwietniu LifeCircle+ był tylko pomysłem kilku studentów Politechniki Łódzkiej przygotowanym na konkurs firmy Microsoft Imagine Cup. Wtedy młodzi informatycy zwyciężyli ogólnopolskie eliminacje i w nagrodę polecieli do Stanów na światowy finał konkursu. Od tego czasu wiele się zmieniło. Założyli firmę, w którą zainwestował Investin, fundusz zajmujący się komercjalizacją i rozwijaniem projektów nowoczesnych technologii. System ma działać w województwie łódzkim w pierwszym kwartale 2012 roku.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź
Marcin Franc był Stypendystą firmy NT Group Systemy Informatyczne w pierwszej edycji programów stypendialnych Młodzi w Łodzi.