Uniwersytet Medyczny w Łodzi testuje skarpetę korygującą płaskostopie

940f183d23decea2c5c29fd527a24126

Uczelniane Laboratorium Ruchu i Wydolności Fizycznej Człowieka Uniwersytetu Medycznego Dynamo Lab prowadzi badania nad zastosowaniem w leczeniu skarpety korygującej płaskostopie. Wynalazła ją i opatentowała 16-letnia Natalia z Warszawy. Od czerwca do końca lipca przebadano dzieci chore na płaskostopie. Kolejny etap za miesiąc.

A zaczęło się niewinnie, od dziury w skarpecie. Gimnazjalistka z Warszawy, która sama choruje na płaskostopie, zauważyła, że dzięki otworowi w wewnętrznej stronie swojej skarpetki, wspina się na śródstopiu podczas spaceru, co ma działanie korygujące. Rozwiązanie przyniosło efekty nie tylko w jej przypadku, ale także jej brata. Swój wynalazek opatentowała w Polsce i Europie, założyła firmę w Wielkiej Brytanii i zaczęła współpracę z producentem rajstop.

Wygrała też konkurs naukowy, dzięki któremu skarpetą korygującą zainteresował się Uniwersytet Medyczny w Łodzi.

Współpraca z uniwersytetem zaczęła się w maju, a już po miesiącu rozpoczęły się badania. Wzięły w nich udział dzieci w wieku 6-8 lat, ze zdiagnozowanym przez lekarza płaskostopiem.

Na razie sprawdzamy, czy skarpeta ma zastosowanie w leczeniu, jeśli okaże się, że faktycznie ma, będzie sprawdzać poziom korekcji, czy np. z trzeciego poziomu choroby udało się zejść na drugi– przyznaje dr Gianluca Padula, kierownik Dynamo Lab w Łodzi. – Skarpeta używana jako korekcja płaskostopia, byłaby wynalazkiem 2015 roku w kraju.

Pracownicy laboratorium sprawdzali, jak ciało dziecka reaguje na spacer po bieżni w skarpecie korygującej i bez niej. To był pierwszy etap badań. Kolejny rozpocznie się we wrześniu. Wtedy mają zostać przebadane zdrowe dzieci. Dr Padula wierzy jednak w wynalazek 16-letniej Natalii. – Wierzę, że skarpeta może wspomagać proces rehabilitacji. Większość pacjentów korzystających z takich zajęć, zapomina o wykonywaniu ćwiczeń po powrocie do domu. Dlatego skarpeta korygująca mogłaby być uzupełnieniem takiej rehabilitacji – przyznaje.

Źródło: Dziennik Łódzki