Przyjechali na rowerach z całej UE. Przywieźli manifest

Rowerzyści z 19 europejskich uczelni jeżdżą po całej Unii z manifestem wzywającym do zniesienia barier w mobilności studentów. Dokument podpisali już czołowi politycy UE, austriacki minister edukacji i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Dziś zrobiły to także łódzkie władze.
– Obecnie tylko 4 procent studentów kształci się poza swoją macierzystą uczelnią – mówi Julian Walkowiak, studiujący na Uniwersytecie w Wiedniu uczestnik rajdu. Jego zdaniem można to zmienić, jeśli uczelnie nie będą ustawiać sztywnych grafików, bo wtedy trudniej zdobywać wiedzę w innych placówkach. Władze powinny także zacząć wspierać finansowo studiujących poza macierzystą uczelnią. – Wiadomo, że z pracą dla ludzi z zagranicy jest problem. Do tego dochodzi inny język, inne zwyczaje… Gdy się chce studiować w obcym kraju pieniądze to kłopot – przekonuje Julian.
Dlatego on i jego koledzy z programu wymian studenckich Campus Europae, jeżdżą na rowerach po Europie zabiegając o poparcie wpływowych polityków i rektorów uczelni. Przejechali już cztery tysiące kilometrów. Dziś w południe zawitali do łódzkiego urzędu miasta, gdzie ich dokument podpisała wiceprezydent Łodzi Agnieszka Nowak. – To miasto wyrosło na współżyciu i współpracy czterech narodów, tutaj wasz manifest ma szczególne znaczenie – podkreślała wiceprezydent.
W Campus Europae bierze udział 21 europejskich uczelni. Z Polski są tam na razie tylko dwie: Politechnika Łódzka i Uniwersytet Łódzki.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź