Profesor UŁ wspomaga eksperymenty miejskie w Gdyni

Miasta i regiony na całym świecie stają wokół wyzwań, jakie niosą ze sobą dynamiczne przemiany społeczne, nowoczesne technologie czy konsekwencje szybkich zmian klimatycznych. Nie zawsze da się szybko i trwale reagować na te zmiany, szczególnie w samorządach terytorialnych, które dla dobra mieszkańców muszą kierować się przepisami prawa. O idei urban labs mówi dr hab. Mariusz Sokołowicz, profesor Uniwersytetu Łódzkiego, który znalazł się w grupie specjalistów zaproszonych do doradzania Prezydentowi Gdyni w miejskim eksperymencie.

W miastach można jednak eksperymentować. Eksperymenty takie czynione są na żywej tkance miast i noszą nazwę laboratoriów miejskich (urban labs). Takie laboratoria to sposób wypracowywania rozwiązań na potrzeby konkretnych użytkowników, z uwzględnieniem specyficznych uwarunkowań lokalnych. Współcześnie władze miast pragną zarządzać nimi w zgodzie z założeniami rozwoju zrównoważonego, w oparciu o wykorzystanie coraz bardziej skomplikowanych technologii, ale i w dialogu z kompetentnymi, zaangażowanymi i przedsiębiorczymi mieszkańcami. Laboratoria miejskie służą temu, aby w oparciu o taki dialog wszystkie zainteresowane strony jednocześnie współtworzyły nowy produkt lub usługę oraz je wdrażały i użytkowały w miejscu powstania. Dzięki temu, z inicjatywy władz i urzędników samorządowych, mieszkańcy nie tylko biernie uczestniczą w życiu publicznym, ale także współtworzą je, mobilizując i wykorzystując dostępne zasoby i możliwości.

W ramach laboratoriów miejskich można wypracować wiele praktycznych i przyjaznych dla mieszkańców rozwiązań: zaprojektować przyjazne ulice, wybrać roślinność miejską najbardziej odpowiadającą potrzebom sąsiadów, czy testować nowe rozwiązania w komunikacji publicznej. Eksperymenty miejskie mogą też służyć wypróbowaniu i sprawdzeniu przydatności nowych rozwiązań technologicznych w mieście, np. testować, czy nowa inteligentna sygnalizacja w mieście jest lepsza od starej, czy sprawdzają się nowe pojemniki do segregacji odpadów, albo czy ma sens gruntowny remont placu zabaw w pobliżu osiedlowej szkoły. Przykłady te można mnożyć i często od inwencji samych mieszkańcowi zależy, co jeszcze może stać się przedmiotem miejskiego eksperymentu.

Jednym z pierwszych miast, które postanowiło wdrożyć idee urban labs w praktyce jest Gdynia. Na początku tego roku z inicjatywy gdyńskiego Laboratorium Innowacji Społecznych i władz miasta rozpoczął się tam trzyletni eksperyment wdrożeniowy, realizowany ze środków i przy zaangażowaniu Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej oraz przy wsparciu Instytutu Rozwoju Miast i Regionów. Obejmuje on przetestowanie koncepcji urban labu dostosowanej do polskich warunków oraz wsparcie jej pilotażowego wdrożenia w dwóch polskich miastach – w Gdyni i Rzeszowie.

Gdyńskie laboratorium miejskie zaprosiło do współpracy ekspertki i ekspertów, którzy zasiedli w tak zwanej grupie strategicznej. W grupie specjalistów zaproszonych do doradzania Prezydentowi Gdyni i jego współpracownikom znalazł się dr hab. Mariusz Sokołowicz, profesor Uniwersytetu Łódzkiego specjalizujący się w problematyce ekonomii miejskiej i instytucjonalnej oraz marketingu miejsc. W swojej pracy dla urban labu w Gdyni próbuje zarazić włodarzy miast i mieszkańców stosowaniem rozwiązań tzw. architektury wyboru w miastach.

Przedmiotem jej zainteresowania jest testowanie i poszukiwanie rozwiązań, które korzystając z psychologicznych podstaw ludzkich decyzji, mogą zwiększyć skuteczność działań zmierzających do przekonywania ludzi do pożądanych działań. Bez względu na to, czy problem dotyczy zmiany nawyków transportowych, segregacji odpadów czy rezygnacji z nieekologicznych paliw, ekonomia behawioralna badająca narzędzia architektury wyboru, stawia sobie za cel testowanie tego, które z narzędzi najskuteczniej wpływają na ludzkie wybory. Zastosowanie tych narzędzi w praktyce, poprzez stosowanie systemów zachęt, wprowadzanie rozwiązań pożądanych dla rozwoju miast jako wyborów domyślnych, czytelne komunikowanie proponowanych rozwiązań, upraszczanie skomplikowanych komunikatów publicznych, czy przedstawianie obywatelom informacji zwrotnych, może przyczynić się do lepszego zrozumienia przez mieszkańców, jak działa ich miasto i jak działanie to można usprawnić.

Przykłady urban labów można znaleźć na całym świecie. W Seulu takie laboratorium działa w formule otwartych konkurów na innowacyjne pomysły, które mogą rozwiązać problemy miasta. Jeden z takich zrealizowanych pomysłów dotyczyły rozwiązania problemów związanych z parkowaniem. Dzięki niemu w jednej z dzielnic (Doksan) dotychczasowy nieefektywny system parkowania „kto pierwszy ten lepszy” został zastąpiony systemem sąsiedzkiego współdzielenia miejsc parkingowych, których wyposażono w tym celu w dedykowany im system informatyczny. W Barcelonie, wdrożenia rozwiązań na żywym organizmie miejskim wprowadza się w ramach szerszego projektu 22@ Barcelona, mającego na celu rewitalizację 200 hektarów terenów przemysłowych w centrum miasta. Dzięki niemu, w dzielnicy El Poblenou na skutek współpracy pomiędzy sektorem publicznym, małymi przedsiębiorstwami i organizacjami non-profit, wprowadza się drobne usprawnienia ułatwiającym korzystanie z przestrzeni publicznej w Barcelonie. W miastach Ameryki Południowej postała cała kontynentalna sieć miejskich laboratoriów, skoncentrowanych głownie na planowaniu przestrzennym sąsiedztw z bezpośrednim udziałem mieszkańców. W Stanach Zjednoczonych największymi sukcesami może pochwalić się sieć UChicago Urban Labs, działająca w obszarach: edukacji, zwalczania przestępczości, ochrony środowiska, zdrowia i walki z ubóstwem.

Źródło: www.uni.lodz.pl