Politechnika Łódzka zachęcała do studiowania wzornictwa

Politechnika Łódzka promowała w Manufakturze kierunek wzornictwo. Przyszli kreatorzy ubioru opowiadali o projektowaniu odzieży. Każdy mógł upiąć na manekinie własny strój z papieru.
Absolwenci szkół ponadgimnazjalnych mogą się zgłaszać na wzornictwo do 14 lipca. – To kierunek dla przyszłych młodych projektantów. Łódź ma ambicje stać się stolicą mody. Organizowane są tu Fashion Week i konkurs dla kreatorów ubioru Złota Nitka. Absolwenci Politechniki Łódzkiej też mają sukcesy w projektowaniu. Chcemy to pokazać – wyjaśnia Tobiasz Puchalski, koordynator do spraw promocji kierunku wzornictwo PŁ. – Wybraliśmy Manufakturę, bo to miejsce modowe, z mnóstwem butików.
W rotundzie centrum handlowego stanęły manekiny. Można było na nich upinać stroje z papieru. Puchalski: – Zapraszamy do zabawy. Ekologia jest teraz w modzie. A każdy, kto spróbuje swoich sił jako kreator mody, dostanie od nas zdjęcie na pamiątkę.
Papierowy top i spódnicę upinała na manekinie Kasia Lewandowska, licealistka z Ełku. – Góra będzie z czarno-białych pasów, z tyłu zamontuję białe skrzydła i ptasi ogon – opowiada. – Przyjechałam do Łodzi na wakacje. Rozważam studiowanie projektowania mody. Owszem, własną markę odzieżową trudno wypromować, ale zawsze można założyć własny sklep internetowy, chociażby z koszulkami z nietypowymi nadrukami.
O tajnikach projektowania wszystkim chętnym opowiadali studenci wzornictwa PŁ. Karolina Masłowska jest na trzecim roku studiów licencjackich. – Wybrałam projektowanie, bo to kierunek przyszłościowy. Moda się zmienia, a ludzie zawsze będą chcieli być dobrze ubrani i wyróżniać się z tłumu. Chodząc po sklepach odzieżowych, rzadko znajduję rzeczy, które naprawdę mi się podobają. Po studiach będę mogła projektować dla siebie ubrania moich marzeń – mówi.
– Na politechnice uczymy nie tylko rzemiosła, ale również autopromocji. Absolwenci powinni wiedzieć, jak zachowywać się w biznesie modowym i jak się sprzedać – dodaje Puchalski. – Wzornictwo to kierunek zamawiany, współfinansowany ze środków unijnych. Przez najbliższe trzy lata 60 proc. studentów dostaje specjalne stypendia po tysiąc złotych.
Żeby dostać się na wzornictwo, trzeba zdać egzamin z rysunku.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź