Młodzi projektanci mody pokazują i sprzedają

„Ubierz Alles” to nazwa nowego cyklu imprez modowych w Łodzi. Pierwsza rozpoczęła się w sobotę i potrwa do niedzieli. Młodzi projektanci pokazują swe kolekcje w FabrSTREFIE.
Stoiska ma kilkunastu projektantów. Prezentują ubrania, ale jest też biżuteria, są niezwykłe meble. Wszystko w FabrSTREFIE, czyli fabryce Ramischa na rogu Piotrkowskiej i Roosevelta (wejście od ul. Roosevelta 10).
Organizatorami pierwszej z cyklu imprez są Paulina i Piotr Połozowie. W sobotę wieczorem zapraszają na pokaz swej premierowej kolekcji marki odzieżowej Neogotik. Nazwa pochodzi zespołu punkrockowego, który przed dwoma laty założyli projektanci. – Cieszę się, że udało nam się zaprosić projektantów z Łodzi, ale też z Warszawy i Krakowa. Przyjechali bardo chętnie – mówi Paulina. – Niektórym wręcz musieliśmy odmawiać.
Bo warunkiem zaproszenia było przywiezienie do Łodzi mody użytkowej i w przystępnej cenie. Na stoiskach pokazywany jest styl streetwear, czyli w zasadzie w każdej rzeczy możemy pokazać się na ulicy. Istotna była też cena. Są ubrania po kilkaset złotych, ale za wiele rzeczy zapłacimy mniej niż 50 zł.
Połoz przyznaje, że w stolicy tego typu imprez jest wiele, a mieszkańcy przyzwyczajeni do ich odwiedzania. – My będziemy zachęcać dodatkowo koncertami na żywo. Łodzianom powinno się podobać – mówi Paulina.
Widzi, że renomę w Polsce zdobywa łódzki Fashion Week. – A zatem mamy dziś najlepszy czas na to, by w Łodzi pojawiły się mniejsze imprezy modowe – uważa organizatorka. – Na razie będziemy alternatywą dla mniej odważnych łodzian, którym wydaje się, że nie wypada im iść na wielki Fashion Week. A chcieliby już pobawić się modą.
Z Warszawy jest Sylwia Rochala. Prezentowała kolekcję wykonaną ręcznie: sukienki ze skrawków materiałów, robione na drutach swetry. – Łódź robi dużo, by kojarzyć się z modą, ale uważajcie na Poznań – radzi. – To miasto coraz intensywniej zaprasza młodych projektantów. A większe imprezy planuje w podobnych terminach, co Łódź. Chyba też chce być kojarzony z modą i projektowaniem. Ale liderem i tak jest Warszawa.
Potwierdzają to łodzianki Kamila Ostrowska i Kinga Góra, które prezentowały kolekcję Neovintage. – Jeździmy na podobne imprezy do stolicy i tam zawsze jest mnóstwo kupujących – przyznają absolwentki Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi. – Łodzianie są mniej odważni i nie poszukują indywidualnych strojów.
Wierzą jednak, że to się szybko zmieni. Bo Kamila i Kinga planują otworzyć w Łodzi sklep.
– Mamy już wybrany lokal przy ul. Nowomiejskiej – zdradzają. Chcą w nim prezentować swój Neovintage. Część rzeczy zaprojektowały same, inne to poprzerabiane, znalezione w zagranicznych sklepach z używaną odzieżą. – Ubrania z drugiej ręki są dziś na topie i to zarówno w Łodzi, jak i w Warszawie. Po prostu jest moda na recykling, także w sferze projektowania – mówi inna projektantka.
W FabrSTREFIE wystawiają się m.in. Modapolka, Połoz&Biadasz, Gregor Gonsior, Rush Dnm, Retrovintage, Lit czy Justin Iloveyou. Na pokazy i prezentacje kolekcji można wybrać się i w sobotę i niedzielę. Wstęp jest wolny.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź