Kosma Nykiel zdobył brązowy medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Geograficznej w Kolonii. Świetnie spisał się też Kamil Rychlewicz na mistrzostwach świata w grach matematycznych i logicznych w Paryżu.
Niedawno napisaliśmy w „Gazecie” o sukcesie Kamila Adamczyka, tegorocznego absolwenta I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi, który przywiózł srebro z Międzynarodowej Olimpiady Chemicznej w Waszyngtonie. Tydzień później Jakub Klencki wrócił z medalem – tyle że brązowym – z Międzynarodowej Olimpiady z Astronomii i Astrofizyki w brazylijskim Rio de Janeiro. Teraz dołączył do nich Kosma Nykiel, również uczeń „jedynki”. Właśnie wrócił z Międzynarodowej Olimpiady Geograficznej w Kolonii. Z brązem!
Kosma chodzi do klasy biologiczno-chemicznej. Jako 11-latek wygrał telewizyjny teleturniej „Eureko, ja to wiem!”.
– Jest niesamowicie wszechstronny. Medale może zdobywać w różnych dziedzinach i przedmiotach. Jest też młodszy od przeciętnego medalisty, bo zdał dopiero do drugiej klasy, a przy tym wszystkim jest normalnym chłopakiem. Wiedza nie przewróciła mu w głowie – chwali swojego ucznia Marcin Chrabelski, nauczyciel geografii w I LO.
Kosma jest jego trzecim medalistą na imprezie rangi światowej. Pierwszym był Jan Bolanowski, który kilka lat temu zdobył złoty medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Geograficznej w Gdyni, drugim – Jakub Redlicki, który triumfował w australijskim Brisbane. Każdy z nich pokonał ponad stu młodych geografów z kilkudziesięciu krajów.
Medal Nykla jest 40 krążkiem zdobytym przez uczniów łódzkiej „jedynki” na olimpiadach międzynarodowych.
W ostatnich dniach świetnie spisał się też inny uczeń I LO Kamil Rychlewicz, który na mistrzostwach świata w grach matematycznych i logicznych w Paryżu zajął trzecie miejsce.
– Jest wybitnie zdolny, ma indywidualny tok nauki matematyki. I podobnie jak Kosma skończył dopiero pierwszą klasę – komplementuje Ewa Wojciechowska, dyrektorka liceum przy ul. Więckowskiego. W te wakacje Kamil startował też w Międzynarodowej Olimpiadzie Lingwistycznej w słoweńskiej Ljubljanie. Medalu nie zdobył, ale został wyróżniony.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź