Łódź: studiowanie coraz droższe

”Przecież to masakra jakaś te nowe opłaty” – alarmuje na forum internetowym samorządu Politechniki Łódzkiej Marta, która zdobyła już licencjat i wybiera się właśnie na budownictwo. Dziewczyna zauważyła, że zaoczne studia drugiego stopnia na tym kierunku zdrożały z 1650 zł do 2950 zł za semestr.
Gdy sami zestawiliśmy ceny z ubiegłego roku z opłatami, które poniesie student PŁ przyjęty w ostatniej rekrutacji, naliczyliśmy ponad 20 droższych kierunków prowadzonych przez PŁ w trybie wieczorowym i stacjonarnym. Inna rekordowa podwyżka dotyczy biotechnologii. Za studiowanie tego kierunku w trybie zaocznym posiadacz licencjatu płacił dotychczas 2400 zł. Teraz semestralna opłata wzrosła do 3600 zł. Cena za technologię chemiczną skoczyła z 2000 zł do 2500 zł.
Prof. Krzysztof Jóźwik, prorektor PŁ ds. kształcenia, tłumaczy, że podwyżki wymusiły zmiany w prawie.
– Zgodnie z nową ustawą o finansach publicznych, koszty prowadzenia studiów niestacjonarnych muszą być pokrywane wyłącznie z opłat pobieranych za kształcenie w trybie wieczorowym i zaocznym – tłumaczy prof. Jóźwik. Do nowych przepisów szkoły wyższe muszą się stosować bez wyjątków od stycznia 2011, dlatego Politechnika właśnie teraz podnosi opłaty.
– Do tej pory do studiów niestacjonarnych dokładaliśmy z innych źródeł niż opłaty studentów, aby ceny były niższe. Robiliśmy to dla dobra kraju, bo Polska potrzebuje inżynierów – mówi prof. Jóźwik.
Dodaje, że jeśli teraz władze zdecydowałyby się na wspieranie studiów niestacjonarnych, np. z dotacji na stacjonarne, rektor mógłby trafić nawet do więzienia. W ofercie PŁ znaleźliśmy jednak kierunek, który staniał. To zaoczne włókiennictwo, dziś kosztujące 1600 zł, a przed rokiem – 1800 zł za semestr.
– Być może zmieniła się część kadry prowadząca kierunek, np. profesorów zastąpili doktorzy, wykładający za mniejsze wynagrodzenie – domyśla się prof. Jóźwik.
Wydatki nowych studentów niestacjonarnych politechniki to jednak małe piwo w porównaniu z podwyżkami na Uniwersytecie Medycznym. Roczna opłata za wieczorowe studiowanie kierunku lekarsko-dentystycznego wzrosła z 24 tys. do 32 tys. zł! Rok na kierunku lekarskim to już koszt 24 tys. zł, zamiast 20 tys. zł, opłata za zaoczne studiowanie uzupełniającej fizjoterapii skoczyła z 6 tys. zł do 9 tys. zł.
– Ale wzrósł także poziom nauki na naszej uczelni – przekonuje Przemysław Andrzejak, rzecznik UM. – Studenci zdobywają wiedzę, korzystając z najnowszych preparatów, maszyn czy fantomów. Mogę zapewnić, że mimo wzrostu opłat, liczba kandydatów na studia niestacjonarne nie spadła.
Ceny studiów nie wzrosły na Uniwersytecie Łódzkim.
Źródło: Dziennik Łódzki

Chcesz zostać lekarzem dentystą? Rok studiów kosztuje w Łodzi 32 tys. złotych (© MALGORZATA GENCA)