Zespół Iron Warriors z Politechniki Łódzkiej podsumował swój udział w dwóch wyścigach: Challenge EcoGreen Energy (13-15 maja) Circuit Automobile de Loire-Atlantique oraz Albi Eco Race (22-24 maja) Circuit d’Albi (Albi). Tym razem skończyło się na 5 i 11 pozycji. Czekamy na relacje z kolejnych zawodów w Kamieniu Śląskim. Udział Iron Warriors w konkursach jest współfinansowany z budżetu Miasta Łodzi w ramach konkursu dotacyjnego „Łódź akademicka – naukowa, kreatywna i wielokulturowa 2025”.
Challenge EcoGreen Energy; 13-15 maja; Circuit Automobile de Loire-Atlantique
Typowy eco-marathon, należy zużyć jak najmniej energii. Podejście konkursowe składa się z 9 okrążeń toru (17 km 748 m), które należy ukończyć w czasie nieprzekraczającym 42 min (średnia prędkość – 25 km/h). Zmiany kierowców czy naprawy pojazdu podczas podejścia są zabronione – każda usterka czy złe samopoczucie kierowcy wiążą się z przerwaniem podejścia i nieukończeniem go.
Pierwszy dzień zawodów minął nam pod znakiem rozpakowywania campingu oraz paddock’u. Po południu przystąpiliśmy także do kontroli technicznej, którą udało nam się przejść tego dnia praktycznie w całości. Tego dnia zaliczyliśmy tzw. Track Walk, czyli zapoznanie się z torem pieszo.
Drugiego dnia pracowaliśmy od 8:00, aby sprawnie ukończyć ostatnie punkty kontroli technicznej. O 8:30 odbył się codzienny briefing kierowców oraz team-leaderów, na którym obecność jest warunkiem możliwości wyjazdu na tor – czy to w ramach testów czy podejść konkursowych. Bezpośrednio po nim udaliśmy się na kontrolę techniczną i przeszliśmy ją ostatecznie przed 10:00. Umożliwiło nam to przejechanie aż 13 okrążeń testowych, co dało naszym kierowcom możliwość lepszego zapoznania się z torem. O 14:00 rozpoczęła się najważniejsza część zawodów – przejazdy konkursowe. Ze względu na sporą ilość pojazdów, biorących udział w konkursie (istnieje limit pojazdów, które jednocześnie znajdują się na torze), krótki blok czasu oraz kapryśną pogodę, tego dnia ukończyliśmy zaledwie jeden przejazd konkursowy.
Trzeci dzień był zdecydowanie bardziej owocny – zakończyliśmy kolejne 6 podejść konkursowych. Ostatecznie zakończyliśmy rywalizację na 5. miejscu z wynikiem 2112 km w przeliczeniu na litr benzyny 95 (233 km w przeliczeniu na 1 kWh). Uznajemy ten wynik za całkiem niezły debiut, który uplasował nas w połowie stawki – w końcu właśnie ustanowiliśmy Rekord Polski w jeździe na kropelkę w kategorii pojazdów prototypowych zasilanych energią elektryczną (Prototype Battery Electric).
Albi Eco Race; 22-24 maja; Circuit d’Albi (Albi)
Zawody składają się z trzech konkurencji:
- Short Run – należy pokonywać okrążenia w jak najbardziej powtarzalnym czasie i z jak najbliższą zadanej przez organizatorów prędkością (poznajemy ją dopiero podczas zawodów), czasy mogą być mierzone w kilku miejscach toru, których lokalizacji ani ilości nie znamy;
- Long Run – 2-godzinny wyścig ze startu wspólnego zgodnie z kolejnością uzyskaną po klasyfikacji Short Run, należy przejechać jak najwięcej okrążeń, ostatnie okrążenie jest obligatoryjne (nawet jeśli przejedziemy najwięcej okrążeni, ale nie wystarczy nam baterii na ostatnie z nich to jesteśmy nieklasyfikowani), obligatoryjne zmiany kierowców co maksymalnie 45 minut, możliwość napraw bolidu w trakcie wyścigu, brak możliwości ładowania i/lub wymiany baterii
- Slalom – klasyczny slalom z zatrzymaniem na końcu, dla utrudnienia bolid musi zmieścić się w prostokącie, czyli musi nie tylko zatrzymać się przed linią, ale i całkowicie przekroczyć pierwszą z nich
Pierwszy dzień zawodów minął nam pod znakiem rozpakowywania campingu oraz paddock’u. Po południu wzięliśmy udział w pochodzie do miasta oraz pokazie pojazdów na jego głównym rynku – opowiadaliśmy o naszym pojeździe nie tylko zaciekawionym przechodniom, ale także lokalnej telewizji. Po pokazie nastąpiło uroczyste rozpoczęcie zawodów – przemowy władz miasta oraz organizatorów.
Drugiego dnia sprawnie ukończyliśmy kontrolę techniczną. Umożliwiło to każdemu z kierowców przejechanie okrążenia testowego. O 16:00 odbył się codzienny briefing kierowców oraz team-leaderów. O 17:00 rozpoczęła się rywalizacja w ramach Short Run, w którym ostatecznie zajęliśmy 6. miejsce.
Trzeciego dnia odbyły się dwie pozostałe konkurencje – Long Run, w którym zajęliśmy 7. miejsce i Slalom. Podczas ostatniej z nich ujawniła się poważna usterka układu kierowniczego, która nie pozwoliła nam ukończyć tej konkurencji ze względu na dbałość o bezpieczeństwo kierowców, obserwatorów oraz pojazdu. Ostatecznie zakończyliśmy te zawody na 11. pozycji.
Znaczne zmiany, wprowadzone przez nas w tym sezonie w naszej strzale – Eco Arrow 2 Electric – umożliwiły start w formule klasycznego eco-marathonu, jednak niektóre z nich pogorszyły nasz wynik podczas Albi Eco Race. Wiemy co musimy poprawić, by za rok wrócić w jeszcze lepszej formie – zatem bierzemy się do pracy, a Francji mówimy do zobaczenia!
Tymczasem już 10 czerwca zaczynamy zawody naszą spalinową strzałą – Eco Arrow 3, zapraszamy do śledzenia naszych social mediów po najświeższe informacje z zawodów!
Źródło: Iron Warriors PŁ