Naukowcy z Polski, w tym z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego, są częścią międzynarodowego zespołu badającego m.in., czym stawy w mieście różnią się od tych poza aglomeracjami, ich kondycję oraz ewentualne negatywny wpływ na gatunki żyjące w wodzie.
Na świecie – w zależności od klasyfikacji – istnieje od 64 milionów do nawet 3 miliardów zbiorników definiowanych jako stawy. A to z kolei stanowi aż 30 proc. wszystkich wód stojących słodkich na świecie. Dokładne badanie bioróżnorodności tych zbiorników, a także wypracowanie metody ich monitorowania wydaje się więc niezwykle ważne.
„Pomimo że stawy są ekosystemami znanymi większości ludzi od dzieciństwa, miejskie zbiorniki wodne i ich fauna nadal kryją wiele tajemnic. Dotychczas większość prac w tym temacie dotyczyła zwierząt o większych rozmiarach, łatwych do obserwacji, czy odłowu, albo też koncentruje się na pojedynczych gatunkach. Brakuje opracowań dla całych zespołów występujących tam gatunków oraz porównań w szerokiej skali geograficznej. W naszej ocenie tylko takie podejście pozwoli uzyskać prawdziwy obraz kondycji tych zbiorników, zmian ich bioróżnorodności oraz wykryć ewentualne negatywne trendy” – wyjaśniła dr hab. Karolina Bącela-Spychalska z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska UŁ.
Badaczka z Łodzi należy do międzynarodowego zespołu realizującego projekt ECOPOND, który ma na celu poprawę technik monitorowania bioróżnorodności zbiorników słodkowodnych. Jest on realizowany w pięciu zespołach partnerskich i finansowany z Funduszy Norweskich w ramach Programu „Badania”, którego operatorem jest Narodowe Centrum Nauki. W Polsce liderem projektu jest dr hab. Szymon Śniegula z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, a w zespole są naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Norweskiego Instytutu Weterynaryjnego w Oslo.
Więcej informacji na stronie:
Źródło: Nauka w Polsce