Czy zespół Raptors z PŁ powtórzy sukces sprzed dwóch lat?


Studenci i doktoranci Politechniki Łódzkiej przygotowują się do udziału w kolejnych zawodach European Rover Challenge (ERC), które odbędą się w połowie września (14-16.09) w Starachowicach. Poprzednia edycja ERC w 2016 była dla nas bardzo szczęśliwa. Zwyciężył zespół Raptors z Wydziału Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki PŁ.
To zobowiązuje. Wiemy, że konkurencja jest bardzo mocna i nie możemy spocząć na laurach. Jedziemy z zamiarem powalczenia o najwyższe pozycje. Obecnie pracujemy nad ulepszeniem naszych algorytmów dotyczących jazdy autonomicznej łazika oraz ruchu jego manipulatora. Sama konstrukcja pozostaje prawie bez zmian, ponieważ sprawdziła się już dwukrotnie na konkursie University Rover Challenge. Pracowaliśmy nad nią ponad 3 lata i z obecnej wersji jesteśmy bardzo zadowoleni, a wręcz dumni – informuje Mateusz Kujawiński z PŁ, lider drużyny Raptors.

Harmonogram startów na tegoroczne zawody ERC jeszcze nie został ogłoszony, ale wiadomo w jakich konkurencjach weźmie udział zespół Politechniki Łódzkiej. Będzie to pięć zadań:

Science Task: pobranie próbek gleby lub kamieni z różnych głębokości na pokład łazika oraz dostarczenie ich do laboratorium. To konkurencja, w której zespół PŁ współpracuje z doktorantami z Uniwersytetu Łódzkiego z Wydziału Geografii i Nauk o Ziemi. To oni decydują skąd będą pobierane próbki gleby i jakie badania zostaną przeprowadzone na pokładzie łazika. Zespół Raptors jest odpowiedzialny za konstrukcję i operowanie łazikiem.
Maintenance Task: wykonywanie operacji za pomocą manipulatora na łaziku.
Collection Task: przewiezienie 3 ukrytych przedmiotów z jednego miejsca na drugie.
Traverse Task: dojechanie autonomiczne do wyznaczonych punktów.
Presentation Task: 15 minut na przedstawienie drużyny i całego projektu przed sędziami.

Na razie skupiamy się nad ogólnym rozwojem projektu, ponieważ naszego łazika traktujemy jako robota mobilnego, który może sprawdzić się nie tylko na Marsie, ale głównie na Ziemi. Chcemy by mógł być dostosowywany do istniejących potrzeb, jak np. w konkursie ERL Emergency, we wrześniu ub. roku, gdzie łazik stał się robotem ratunkowym i bardzo dobrze mu poszło. Zdobyliśmy 2 i 3 miejsce – wyjaśnia Łukasz Kędzierski, mechanik i zastępca lidera zespołu Raptors.
Marcin Kowalski, kolejny mechanik dodaje – Wszystko mamy już przemyślane, ale samo wykonanie dodatkowych pojemników, czy napisanie algorytmów podnoszenia przedmiotów jest jeszcze przed nami. Będziemy walczyć. Trzymajcie kciuki!

Projekt Łódzki łazik marsjański w drodze po tytuł mistrza świata realizowany przez Fundację Politechniki Łódzkiej dofinansowano z budżetu Miasta Łodzi.

Źródło: www.p.lodz.pl