Chcesz zagrać w antydopalaczowym spocie z Gortatem?

– Mój kolega wziął kiedyś dopalacz i urwał mu się film na dwadzieścia cztery godziny – mówił Mariusz, który chce zagrać w antydopalaczowym spocie Urzędu Miasta Łodzi.
Wczoraj, w szkole filmowej, zaczął się casting do antydopalaczowego spotu, który powstanie na zlecenie Urzędu Miasta Łodzi. Wystąpi w nim Marcin Gortat, polski koszykarz, grający w NBA, który zgodził się wesprzeć walkę łódzkich urzędników.
– Szukamy chłopców, którzy zagrają z Marcinem przed kamerami – tłumaczyła Magdalena Sosnowska z UMŁ.
Spot to element szerszego programu walki z dopalaczami, który dwa miesiące temu ogłosił prezydent Łodzi Tomasz Sadzyński. Poza filmem składają się na niego m.in. warsztaty w szkołach (zaczną się we wrześniu) i strona internetowa antydopalacze.lodz.pl z której można się dowiedzieć jak groźne są legalne „narkotyki” i co Urząd Miasta robi, żeby przeciwdziałać ich ekspansji. Jaki będzie film, który ma odciągnąć młodzież od dopalaczy?
– Spot będzie miał estetykę reklamy skierowanej do młodych ludzi. Będzie dynamiczny i pozytywny – opowiadał Bartosz Warwas, student łódzkiej filmówki, który wyreżyseruje film. – Nie będzie topornej dydaktyki, ani umierającej ofiary dopalaczy. Raczej pokażemy alternatywę dla brania tych środków. Nastolatkowie będą grali w koszykówkę, jeździli na deskorolkach i wykonywali ewolucje na rowerach. W tym wszystkim będzie pewien haczyk, którego na razie nie zdradzę – dodaje. Jednym z chłopców, którzy przyszli na casting był osiemnastoletni Mariusz Płoszka
– Fajnie, gdybym mógł zagrać w tym filmie. Dopalacze to nie jest najlepszy sposób na spędzenie wolnego czasu. Mój kolega wziął kiedyś dopalacz i urwał mu się film na dwadzieścia cztery godziny – opowiadał czekając na swoją kolej.
Spot zostanie nakręcony specjalnie sprowadzoną kamerą – Umożliwia kręcenie scen w dużym zwolnieniu i przyśpieszeniu – tłumaczył Ernest Wilczyński, operator. – Sceny rozegrają się na placu Wolności, w parku Poniatowskiego i na Księżym Młynie – opowiadał.
Produkcja spotu będzie kosztowała około 20 tys. złotych. Pieniądze daje Urząd Miasta. Zdjęcia zakończą się 20 lipca. Pierwsze efekty będzie można obejrzeć w środę, 21 lipca, w programie „Kawa czy herbata” w TVP1. Premiera przewidziana jest na początek sierpnia. Będzie można go zobaczyć w łódzkich telewizjach, na stronie Urzędu Miasta i w serwisie Youtube.
– Rozmawiamy też z TVNem. Wierzymy w skuteczność tej kampanii. Marcin Gortat będzie silnym argumentem dla młodych ludzi. To idol, nasz chłopak, który zrobił karierę w NBA – mówiła Sosnowska.
Wszystkich, którzy chcą zagrać w filmie, organizatorzy zapraszają dziś na godz. 11.00 do budynku „Z” łódzkiej szkoły filmowej, przy ul. Targowej.
– Szukamy chłopców w wieku trzynaście – osiemnaście lat. Nie muszą mieć żadnego doświadczenia przed kamerą – zachęca Warwas.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź