Rząd wyśle na Harvard tylko kulturalnych i zmotywowanych

1916514-harvard-university

Do 30 września, co roku, minister nauki i szkolnictwa wyższego będzie ogłaszał nabór kandydatów do programu „Studia dla wybitnych”. Osoby, które się do niego zakwalifikują, będą mogły się kształcić na koszt państwa np. na Harvardzie.

Zasady udziału w programie są zawarte w projekcie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie warunków realizacji rządowego programu udzielania pomocy finansowej na pokrycie kosztów związanych z kształceniem w zagranicznych uczelniach „Studia dla wybitnych”. Projekt jest w trakcie konsultacji.

To program skierowany jedynie do osób, które ukończyły studia pierwszego stopnia albo zaliczyły trzeci rok i dostały się na czwarty. Nie mogą mieć tytułu zawodowego magistra.

Kandydat, który będzie chciał studiować na prestiżowej zagranicznej uczelni na koszt państwa, zostanie poddany ocenie merytorycznej i rozmowie kwalifikacyjnej. Kompetencje sprawdzi specjalnie powołana przez premiera kapituła. Kandydat w trakcie naboru będzie mógł zdobyć maksymalnie 100 pkt. Najwięcej można uzyskać za wybitne osiągnięcia naukowe – do 30. Za działalność społeczną lub artystyczną – do 15 pkt, a za średnią ocen do 5 pkt. Za rozmowę kwalifikacyjną kandydat będzie mógł zdobyć ich 20.

Członkowie kapituły sprawdzą motywację studenta, potencjał rozwojowy i jego kulturę osobistą.

Osoby zakwalifikowane do programu dostaną pomoc finansową na pokrycie czesnego, utrzymania, zakwaterowania czy zakup polisy ubezpieczeniowej od następstw nieszczęśliwych wypadków. Otrzymają też dwa razy w roku pieniądze na podróż do miejsca odbywania studiów i z powrotem. Fundusze na zakwaterowanie i utrzymanie nie będą przysługiwały w okresie przerw w nauce po zaliczeniu roku, czyli w wakacje. Będzie można się ubiegać również o zwrot kosztów rekrutacji na zagraniczne studia, ale otrzymają go tylko ci, którzy pobierali stypendium socjalne, specjalne dla niepełnosprawnych czy zapomogę.

Studenci obawiają się, że planowane pieniądze mogą nie wystarczyć. Zgodnie z projektem student dostanie 20 proc. diety, która przysługuje urzędnikowi za nocleg za granicą. – Czynsz za mieszkanie stanowi największy wydatek – podkreśla Tomasz Leś z Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Przykładowo na utrzymanie i zakwaterowanie w USA student dostanie ok. 2,3 tys. dolarów miesięcznie. Przeciętne koszty na Uniwersytecie Harvarda wynoszą od 2 do 2,6 tys. dolarów. Rząd zapewnia, że określona w rozporządzeniu wysokość pomocy została ustalona tak, by zapewnić utrzymanie bez podejmowania pracy.

Pierwsi uczestnicy programu pojadą na zagraniczne studia na rok akademicki 2016/2017.

Źródło: www.serwisy.gazetaprawna.pl