Przygotować studentów do sukcesu zawodowego

Z prof. dr. hab. inż. Sławomirem Wiakiem, rektorem elektem Politechniki Łódzkiej, rozmawia Paweł Patora.

W swoim programie wyborczym, który znajduje się na stronie wiak.info, przedstawił Pan wizję uczelni, której pierwszy punkt brzmi „krajowy i międzynarodowy lider badań i innowacji”. Czy jest to realne?

571f4694d5d85_o,size,250x400,crop,0.0000x0.0000x0.9887x0.9367,q,71,h,dc42d6Tak. To hasło chcemy realizować, choć wiemy, że ta ścieżka będzie długa. To jest nasz cel. Do jego osiągnięcia blisko nam w obszarze edukacji. Mamy Centrum Kształcenia Międzynarodowego – wyjątkową jednostkę w kraju. Mamy też wdrożone innowacyjne metody kształcenia, takie jak Problem-Based Learning, Research-Based Learning czy Design Thinking. W zakresie tych nowatorskich metod edukacyjnych możemy stać się liderem, nie tylko krajowym. Podobnie w zakresie infrastruktury, która w wielu jednostkach już teraz jest znakomita.

Jesteśmy też liderem w sporcie akademickim, skoro podczas ostatnich Akademickich Mistrzostw Polski Politechnika Łódzka zdobyła trzecie miejsce w klasyfikacji medalowej wśród wszystkich uczelni, włącznie z akademiami wychowania fizycznego.

A w badaniach naukowych?

W pewnych obszarach nauki już jesteśmy liderem krajowym i mamy szanse znaleźć się w czołówce międzynarodowej. Jako przykład podam badania dotyczące grafenu, prowadzone pod kierunkiem prof. Piotra Kuli. Nie można być liderem globalnym, ale w wybranych kategoriach – na pewno tak.

Jakie największe wyzwania stoją przed uczelnią w najbliższych latach, gdy Pan będzie nią kierował?

Do największych wyzwań należy poradzenie sobie z ciągle pogłębiającym się niżem demograficznym. Na szczęście, u nas studentów jest niewiele mniej niż kilka lat temu. W roku 2012/2013 było ich zaledwie o kilkuset więcej niż w obecnym. Jednocześnie jednak, co nas cieszy, zwiększa się liczba kandydatów na studia 2. stopnia. W sprawie niżu demograficznego liczymy na zapowiedzianą przez ministra Jarosława Gowina, podczas jego niedawnej wizyty w Politechnice Łódzkiej, zmianę finansowania systemu edukacji, którą Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ma wypracować wspólnie z uczelniami.

A inne kluczowe wyzwanie, na które Politechnika Łódzka musi odpowiedzieć?

Jest nim przygotowanie studentów do dobrego wejścia na rynek pracy i osiągnięcia sukcesu zawodowego, m.in. poprzez rozwinięcie innowacyjnych metod dydaktycznych. Chcemy zindywidualizować kształcenie. Będziemy odchodzić od klasycznego sposobu nauczania, na rzecz indywidualizacji ścieżki edukacyjnej, dostosowania jej do zdolności i kompetencji każdego studenta. Chcemy także realizować edukację opartą o podejście projektowe.

W jaki sposób?

Będziemy proponować tworzenie interdyscyplinarnych grup projektowych. Na studiach pierwszego stopnia chcemy przygotować pilotażowo jeden semestr projektowy, podczas którego studenci różnych kierunków realizowaliby wspólnie wyłącznie projekty grupowe, interdyscyplinarne. Na przykład, jeśli chcemy zaprojektować, a potem sprzedać nowy smartfon, to w skład zespołu muszą wejść studenci z kierunków: mechanika, elektronika, informatyka oraz zarządzanie i marketing. Już teraz nastawiamy studentów na realizację projektów poprzez podejście biznesowe, tak by próbowali zakładać spin-offy. Wspieramy też ruch naukowy. W tej kadencji władz liczba kół naukowych wzrosła u nas o jedną trzecią, a studenci z tych kół wygrali ostatnio pięć konkursów Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. W następnej kadencji będziemy jeszcze wzmacniać studencki ruch naukowy, m. in. poprzez finansowanie badań prowadzonych przez koła naukowe.

W swoim programie wyborczym deklarował Pan rozszerzanie właściwych relacji ze środowiskiem gospodarczym. Na czym ma ono polegać?

Na rozwijaniu i pogłębianiu już istniejącej współpracy, ale też wprowadzeniu nowych form. Chciałbym utworzyć radę dyrektorów firm regionu łódzkiego, żeby uzyskiwać jej wsparcie strategiczne i dokładnie wiedzieć, czego oczekuje od nas gospodarka i rynek pracy.

Jednym z czołowych zamierzeń obecnego rektora PŁ, prof. Stanisława Bieleckiego było utworzenie Uniwersytetu Centralnej Polski. Pan deklaruje tylko zacieśnienie współpracy z łódzkimi uczelniami…

Pomysł pana rektora Bieleckiego uważam za słuszny. Nie mówimy przecież o konsolidacji uczelni w sensie administracyjnym, ale o integracji, np. poprzez stworzenie – przy zachowaniu autonomii i specyfiki każdej uczelni – konsorcjum. Po to, by wspólnie dążyć do realizacji celów strategicznych, związanych z inteligentnymi specjalizacjami regionu, takimi jak innowacyjne włókiennictwo, branża ICT, biogospodarka czy nowoczesne materiały budowlane. Praktycznym przykładem takiej wspólnoty działań jest utworzony właśnie, wspólnie z Uniwersytetem Łódzkim, nowy kierunek studiów drugiego stopnia – rewitalizacja.

W związku z budowanym obecnie w kampusie naszej politechniki Akademickim Centrum Sportowo-Dydaktycznym, myślimy o utworzeniu, wspólnie z Uniwersytetem Medycznym, kierunku studiów sport ze ścieżką rehabilitacji. Oni mają świetną kadrę i wyposażenie, a my będziemy mieli odpowiednią przestrzeń. Wspólnie z innymi łódzkimi uczelniami oraz Centrum Badań Molekularnych i Makromolekularnych PAN realizujemy też projekt europejski Teaming for Excellence. Znaleźliśmy się wśród zwycięzców pierwszego etapu konkursu, a przygotowana jest już dokumentacja do drugiego etapu. Ponadto Politechnika Łódzka ma już zaawansowane uzgodnienia z 24 jednostkami badawczymi w całym kraju, dotyczące utworzenia narodowego programu rozwoju transportu szynowego w Polsce.

Zapowiada Pan uproszczenie procedur administracyjnych i ograniczenie obiegu dokumentów papierowych, dzięki narzędziom informatycznym. A zatem rewolucja w zarządzaniu?

Nie. Te zmiany powinny być prowadzone w sposób ciągły, nacechowane spójnością i spokojem działań. Będą nakierowane na zintegrowanie usług tak, by wszystkim pracownikom pracowało się lepiej i by ich praca była skuteczniejsza.

Źródło: Dziennik Łódzki