Łódzka strefa najlepsza w Europie. Dla małych i średnich firm.

Według raportu należącego do grupy Financial Times magazynu „fDi Magazine” Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna jest najlepsza w Europie dla małych i średnich firm. „fDi Magazine” co roku publikuje raport „Global Freezones of the Year 2014”. W nim analizowana jest działalność stref ekonomicznych na całym świecie. Autorzy przyznają im wyróżnienia. W tym roku na najlepszą strefę dla małych i średnich przedsiębiorstw wybrano Łódzką Specjalną Strefę Ekonomiczną. W raporcie wyróżnione zostały również strefy katowicka, wałbrzyska i pomorska.

– Małe i średnie firmy stanowią połowę łącznej liczby naszych inwestorów. Przyciągają ich zachęty finansowe, wyższa pomoc publiczna dla sektora MŚP, zaangażowany zespół i opieka dedykowanego pracownika – mówi Tomasz Sadzyński, prezes ŁSSE SA.

Od początku istnienia w ŁSSE stworzono 28 tys. miejsc pracy. Firmy, które zdecydowały się prowadzić w niej biznes, wydały już na inwestycje ponad 10 mld zł. Ostatnio znów sypnęło zezwoleniami na prowadzenie tu działalności. Do tej pory rekordem było 20 w ciągu jednego roku. A przez pierwsze sześć miesięcy 2014 wydano ich 36. Firmy spieszyły się z załatwieniem formalności, bo od 1 lipca 2014 zmieniały się przepisy dotyczące stref. Przedsiębiorstwa w nich inwestujące mogą teraz uzyskać niższe ulgi. Do tej pory mała firma w województwie łódzkim dostawała 70 proc. zwrotu poniesionych na inwestycję nakładów. Średnia odzyskiwała 60 proc., a duża połowę wydatków. 1 lipca współczynniki te spadły o 15 punktów procentowych.

Żeby zostać inwestorem strefowym, trzeba zobowiązać się do zainwestowania co najmniej 100 tys. euro. Eksperci Ernst & Young wyliczyli, że każda złotówka ulgi podatkowej udzielonej w strefie przekłada się na 8 zł inwestycji. Największym strefowym inwestorem w Łodzi jest koncern Procter and Gamble. Wydał on już ponad 1,7 mld zł.

Do niedawna o strefy toczyła się batalia między Ministerstwem Gospodarki a Ministerstwem Finansów. To pierwsze widziało w nich sposób na pobudzanie przedsiębiorczości. Drugie – mniejsze wpływy do publicznej kasy. Strefy w Polsce miały istnieć tylko do 2020 roku. MG chciało wydłużenia ich funkcjonowania, ale spotykało się to ze sprzeciwem ministra finansów. Ostatecznie udało się wypracować kompromis i czas funkcjonowania stref wydłużono do 2026 roku.

DLOLOŹródło: Gazeta Łódź