Fashion Week: Łódź znów jest światową stolicą mody

Rekordowa liczba rozdanych zaproszeń, dziesiątki pokazów, goście z pierwszych stron gazet i znawcy mody z całej Europy. To wszystko w Łodzi, która kolejny raz zmienia się w miasto mody.
– Łódzkie imprezy modowe miały dotychczas charakter oldschoolowy i trochę prowincjonalny. Wielkie było moje zaskoczenie, gdy po raz pierwszy przyjechałam na Fashion Week i zobaczyłam wydarzenie na światowym poziomie. Brakuje takiej imprezy w Warszawie – uważa Monika Jaruzelska, stylistka i właścicielka Szkoły Stylu.
Organizatorzy czwartej edycji łódzkiego Tygodnia Mody nie mieli majowego weekendu. Do ostatniej chwili odbierali dziesiątki telefonów, uzgadniali szczegóły pokazów. – Bijemy rekordy popularności. Wszystkie zaproszenia na pokazy rozdaliśmy, na wybiegach zostaną zaprezentowane wspaniałe kolekcje, a udział w imprezie zapowiedzieli ważni ludzie z branży – mówi Jacek Kłak, organizator wydarzenia.
Fashion Week to przede wszystkim pokazy mody. Kłak: – Największym dla nas sukcesem było to, że do pokazów zgłosiło się aż 160 naprawdę bardzo dobrych kolekcji, czyli cztery razy tyle, ile mieliśmy miejsc, a rada programowa decydująca, które zostaną pokazane, miała naprawdę trudny wybór.
Przez pięć dni w Hali Expo, na wybiegach w Alei Projektantów, zostaną zaprezentowane kolekcje twórców, którzy pojawiali się już w poprzednich edycjach – to Paprocki & Brzozowski, MMC Studio Design, Agata Wojtkiewicz, Natalia Jaroszewska czy Joanna Klimas. Będą też nowe nazwiska, które – jak zapewniają organizatorzy – zatrzęsą polską sceną modową. To właśnie nieznane wcześniej kolekcje Zuo Corp, Bohoboco czy Agaty Koschmieder zachwyciły radę programową.
W niedzielę zaprezentuje się Łukasz Jemioł.
– Z imprez modowych w Polsce oprócz Fashion Week Poland liczy się tylko Warsaw Fashion Street, ale łódzki tydzień mody ma bardziej globalny charakter. Na pokazach mamy zawsze superpubliczność, której na prezentacjach autorskich w Warszawie próżno by szukać. I pisze o nas prasa zachodnia – mówi. – W tej edycji przyjadą też buyerzy, czyli kupcy, zamawiający kolekcje do dużych domów handlowych na świecie.
Tradycyjnie już znawców mody przyciąga do Łodzi offowa część Fashion Week – w hali Bielnika i Elektrowni przy ul. Tymienieckiego awangardowe kolekcje pokaże 17 projektantów, m.in. Plastikowy, Fors, Sylwia Rochala czy Łukasz Stępień.
W tej edycji rozrasta się także showroom projektantów – w namiotach ustawionych przy Hali Expo kolekcje strojów i dodatków będzie można oglądać na 60 stoiskach. Miejsc jest dwa razy więcej niż w czasie październikowej edycji.
Wielką atrakcją ma być pokaz kolekcji haute couture francuskiej marki On Aura Tout Vu. Stroje, których wielbicielką jest Lady Gaga (podobno z najnowszej kolekcji artystka zamówiła już dziesięć kostiumów), będą mogli zobaczyć goście na oficjalnym otwarciu imprezy – jutro w hotelu andel’s.
Fashion Week to nie tylko pokazy. Imprezie towarzyszą wystawy fotografii związanej z modą – Young Fashion Photographers Now (ul. Tymienieckiego 5/7), a także wystawa historii mody balowej (Pałac Herbsta przy ul. Przędzalnianej 72). Młodzi projektanci wezmą udział w warsztatach i szkoleniach Let Them Know, gdzie poznają tajniki łączenia sztuki z biznesem. Jednym z wykładowców ma być Robert Janowski.
Udział w imprezie zapowiedzieli polscy celebryci – piosenkarka Monika Brodka, aktorki Aleksandra Nieśpielak i Sylwia Gliwa, modelka Ilona Felicjańska, stylista Robert Kupisz. A „Czarna Mamba”, czyli Iwona Pavlović (tancerka i jurorka), ma się pojawić nie tylko na widowni, lecz także w jednym z pokazów.
Swój udział w Fashion Week zapowiedzieli też przedstawiciele największych międzynarodowych targów odzieżowych Igedo Fashion Fairs Düsseldorf i paryskich targów Who’s next (ci ostatni chcą rozmawiać o możliwości zaproszenia na swoją imprezę polskich projektantów). Do Łodzi wybierają się też dziennikarze z fińskiego magazynu „Elle”, portugalskiego „Vogue’a” i włoskiej wyroczni mody – „Collezioni”.
Po raz pierwszy wydarzenia na wybiegach zamkniętej imprezy będzie można oglądać na telebimie zamontowanym przed Halą Expo.
Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź